Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz. Czy ulicę Hallera trzeba będzie rozkopywać?

Przemysław Decker
Piotr Bilski
Andrzej Wiśniewski, były włodarz miasta twierdzi, że fragment ulicy został nieprawidłowo wybudowany. Zarząd Dróg Miejskich odpowiada: - To są oszczerstwa.

Trwa przebudowa fragmentu traktu przy jednostce wojskowej. Na niektórych odcinkach została już ułożona nowa nawierzchnia.

- W drugiej połowie października z jakiegoś powodu, drogowcy musieli odsłonić fragment nowej drogi. Zupełnie przypadkowo zauważyłem w jaki sposób została ona wykonana - mówi Andrzej Wiśniewski.

Jego zdaniem pod nawierzchnią zabrakło jednej bardzo istotnej warstwy: asfaltobetonu.

- Mam fotografie, na których dokładnie to widać - przekonuje kandydat na prezydenta Grudziądza. - To że asfaltobeton powinien znaleźć się pod ulicą, wynika z zakresu robót budowlanych, do którego dotarłem.

Wiśniewski twierdzi, że od czasu kiedy pojawił się na budowie, drogowcy dalsze odcinki trasy zaczęli remontować zgodnie z zawartymi z zakresie robót wytycznymi.

Były włodarz zapewnia, że nikogo o nic nie oskarża, ale jako obywatel publicznie zadaje pytania. Jakie?

- Chcę się dowiedzieć, czy oddana już do użytku jezdnia ulicy Hallera również została wykonana w wadliwy sposób. Ponadto, czy stało się to za wiedzą służb drogowych i prezydenta. Interesuje mnie również, kto zapłaci za rozebranie drogi i ponowne jej wybudowanie - tłumaczy Andrzej Wiśniewski.

Dodaje zarazem, że gdyby okazało się, że ul. Hallera została przebudowana bez jednej z warstw, skutki liczone byłyby w "grubych milionach".

ZDM: To pomówienia

Jarosław Murgała, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich twierdzi, że Andrzej Wiśniewski pomawia nie tylko miejską jednostkę, ale także wielu inżynierów, projektantów i budowlańców, którzy pracowali lub pracują przy modernizacji ul. Hallera.

- Pan Wiśniewski prowadzi kampanię wyborczą i dlatego posługuje się oszczerstwami. Zastanawiamy się jakie kroki podjąć w tej sprawie, być może zawiadomimy prokuraturę - mówi Jarosław Murgała. - Każda z warstw jest odbierana przez nadzór budowlany po kolei i nie ma możliwości, żeby jednej z niej zabrakło. Jesteśmy w stanie to udowodnić, tylko kto zapłaci za odwierty?

A co ze zdjęciami wykonanymi przez Andrzeja Wiśniewskiego?

- Widziałem jedno z nich. Wydaje mi się, że przedstawia stary fragment ul.Hallera, jeszcze przed modernizacją - twierdzi zastępca szefa ZDM-u.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska