https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz. Kobieta umierała w Solankach

(Deks)
70-letnia kobieta  zasłabła w basenie Geotermii Grudziądz. Zmarła w szpitalu.
70-letnia kobieta zasłabła w basenie Geotermii Grudziądz. Zmarła w szpitalu. Archiwum
Kobieta zasłabła w basenie Geotermii Grudziądz. Zmarła w szpitalu.

- Zleciłem sekcję zwłok, gdyż chcemy wiedzieć, co było bezpośrednią przyczyną śmierci kobiety - tłumaczy Marek Nowak, dyrektor grudziądzkiej lecznicy.

Grudziądzanka w wieku około 70 lat, w szpitalu zmarła we wtorek.

- Kilka razy była reanimowana. Niestety nie udało się jej uratować - dodaje Marek Nowak.

O życie kobiety, medycy walczyli od poniedziałku. Pogotowie do lecznicy przywiozło ją późnym popołudniem.

Wcześniej kąpała się w jednym z basenów Geotermii Grudziądz. Nagle zasłabła i przewróciła się do solanki. Na miejscu wykonano reanimację.

Dlaczego straciła przytomność?

- Mogła zachłysnąć się solanką lub mieć zawał serca. Wyjaśni to sekcja - twierdzi dyrektor Nowak.

Prokuratura w tej sprawie nie prowadzi żadnych czynności. - Śmierć nastąpiła z przyczyn naturalnych - wyjaśnia Agnieszka Reniecka, zastępca prokuratora rejonowego w Grudziądzu.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 26

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Y
Yachting
Może przez sól jak solanka
P
Polak
W dniu 26.03.2011 o 10:53, Młoda napisał:

Kobieta weszła do sałny i portem do basenu ale gdy zasłabła nikt jej nie widział

 

Sauny jak już.

s
solanka
Kto odpowiada za bezpieczeństwo ludzi korzystających z usług leczniczych?

Za wszystko co dzieje się na terenie solanek odpowiada Prezes i to nie wymaga komentarzy
m
mieszkaniec
Kobieta weszła do sałny i portem do basenu ale gdy zasłabła nikt jej nie widział

Kto odpowiada za bezpieczeństwo ludzi korzystających z usług leczniczych?
g
gosc
druga zmarła na walentynki
G
Gość
Gówno Prawda! każdy pisze bzdury..
Kobieta wychodząc z sauny zaraz wchodziła do wody, gdzie jest napisane, aby usiąść i odpocząć, sama jest sobie winna!! i tak robi większość! jeden ratownik nie ejst w stanie opanować wszystkich ludzi! kobieta jak zasłabła w wdozie, o od razu zareagował ratownik, wyciągająć ją z wody i układając w pozycji bocznej ustalonej, bo oddychała! wezwał pogotoqwie ratunkowe, które przyjechało i zabrało kobietę jeszcze dychającą! umarła w szpitalu na drugi dzień, więc ten kto nie wie, niech się nie wypowiada, a już na pewno nie pani Ania, która z siłowni NIBY wszytsko widziała! Chore!!

jak bedziesz zdychac tez bedziesz sama sobie winna idiotko;/
g
gość
Gówno Prawda! każdy pisze bzdury..
Kobieta wychodząc z sauny zaraz wchodziła do wody, gdzie jest napisane, aby usiąść i odpocząć, sama jest sobie winna!! i tak robi większość! jeden ratownik nie ejst w stanie opanować wszystkich ludzi! kobieta jak zasłabła w wdozie, o od razu zareagował ratownik, wyciągająć ją z wody i układając w pozycji bocznej ustalonej, bo oddychała! wezwał pogotoqwie ratunkowe, które przyjechało i zabrało kobietę jeszcze dychającą! umarła w szpitalu na drugi dzień, więc ten kto nie wie, niech się nie wypowiada, a już na pewno nie pani Ania, która z siłowni NIBY wszytsko widziała! Chore!!
M
Młoda
To prawda nie była przytomna i znaleźli ją po 10 min
M
Młoda
Kobieta weszła do sałny i portem do basenu ale gdy zasłabła nikt jej nie widział
E
EMT
Cała akcja ratunkowa przebiegała bardzo szybko i sprawnie do czasu przyjazdu pogotowia kobieta była przytomna, a więc "nie umarła w solankach" w poniedziałek tylko w szpitalu następnego dnia.

W chwili przyjazdu pogotowia ratunkowego kobieta była całkowicie nieprzytomna i nie oddychała prawidłowo, więc nie ma Pan racji podając że była przytomna (nie ma takiej opcji!)

Nie ma też opcji aby leżała 10 minut w wodzie bo wtedy nie byłoby kogo ratować.

Nieprawdą też jest jak podawała GP że pacjentka była reanimowana na miejscu zdarzenia, ani WOPR ani załoga pogotowi nie podjęli resuscytacji (każdy z innego powodu, ale to nie miejsce na dyskusję o tym)

Pani "ani" gratuluje bujnej wyobraźni, może kiedyś się przyda ale na pewno nie teraz.

Ostatnia rzecz na którą chcę zwrócić uwagę to znieczulica naszego społeczeństwa, kobieta jedną nogą na tamtym świecie a ludzie siedzą w jacuzzi z małymi dziećmi i oglądają całe zdarzenie jak dobry film akcji, żenada... ! ! !

A;bo udzielam I pomocy i angażuje się w organizowanie akcji albo nie przeszkadzam i nie obdarzam małych dzieci widokami pt: utopiona kobieta na basenie

pozdrawiam
c
chłopak z siłowni
chciałam wyjasnic ta sprawę.

Byłam w tym czasie na siłowni. Nie prawda jest że zasłabła w tym momencie nie było tam ratownika. Po ok. 10 min. znalazł ja w wodzie ratownik siną zaczał reanimowac z chłopakiem z siłowni niesttey nie uratowali. UMARŁA W SOLANKACH !!!!!!!!!!!!

Chłopak z siłowni (jak mnie nazywasz) uczestniczył w całej akcji ratunkowej i niestety nie potwierdza nawet w 1% Twojej wersji.

Jestem instruktorem na siłowni, ale również ratownikiem WOPR dlatego zbiegłem pomóc koledze, doświadczonemu ratownikowi, który prawidłowo wykonał swoją pracę. Cała akcja ratunkowa przebiegała bardzo szybko i sprawnie do czasu przyjazdu pogotowia kobieta była przytomna, a więc "nie umarła w solankach" w poniedziałek tylko w szpitalu następnego dnia.
Całe zajście jest bardzo traumatycznym przeżyciem dla osób bezpośrednio zainteresowanych, więc brednie o 10 minutach w wodzie są zupełnie nie na miejscu. Także Droga "anno" takim ludziom jak ratownik należy się szacunek, bo zawsze możesz potrzebować jego pomocy
S
Solanka
No stało się nieszczęście i to nie ulega najmniejszej wątpliwości! Ale sprawa nadzoru medycznego pozostaje. Może Pan Prezes powie nam jak to jest rozwiązane. Czy mozna zasięgnąć porady personelu medycznego odnośnie kapieli solankowych, sauny, ćwiczeń siłowych i możliwości stosowania innych zabiegów. Może w końcu ktoś weźmie się za te sprawy.
e
edi
Racja-osoba 70-letnia bez zgody lekarza i badań nie powinna korzystać z sauny i kąpieli solankowych.Zwykła głupota.Na początku funkcjonowania solanek lekarz badał korzystających z kapieli i decydował o korzystaniu.Dziadki muszą dać sobie spokój, to nie dla nich.Proste jak drut.

prosty to ty jesteś - inaczej, prosty prostak.
g
gosc
hej plywak nie wiem ile masz lat ale tez bedziesz dziadkiem o ile doczekasz pozdrawiam
a
agor
ciekawe dlaczego pomorska opublikował to dopiero dzis jeżeli wiadomo o tym juz od poniedziałku (...) zniesmaczony czytelnik
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska