Pogoda dopisała i na widowni, na dziedzińcu ratusza mogli zasiąść miłośnicy muzyki elektronicznej, kojarzonej z tą, jaką tworzył przed laty słynny Jean-Michel Jarre.
Marek Biliński jako pierwszy w Polsce i w naszej części Europy poszedł jego śladem. Dawał wielkie koncerty plenerowe w Szczecinie czy Krakowie, które oglądało łącznie około 50.000 widzów. Do dziś ceniony za bestsellerowe nagrania (jak "Ogród króla świtu") czy wideoklipy ("Ucieczkę z tropiku' telewidzowie uznali za najlepszy klip w 1984 r). Ma na swoim koncie złote płyty, występy w Europie zachodniej (sporo m.in. w Niemczech) i muzykę napisaną do filmów.
Kilkudziesięciu tysięcy widzów nie było w sobotni, pogodny wieczór na dziedzińcu ratusza w Grudziądzu, ale występ Marka Bilińskiego zrobił wrażenie. Sceneria - wśród zabytkowych murów, pod gwieździstym niebem, w różnobarwnych światłach reflektorów, zrobiła swoje.
Publiczność wysłuchała muzyki, jaką u nas rzadko się prezentuje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Znaleźliśmy Joannę z "Ballady o lekkim zabarwieniu erotycznym". Co dziś robi?
- Chotecka i Pazura wymodlili sobie dziecko. Dali córce specjalne imię
- Tak Chyra spędza czas z małym synkiem! Dziecko jadło kurczaka z reklamówki | ZDJĘCIA
- Karolina Gilon wdzięczy się do Edwarda Miszczaka. Boi się, że straci pracę