Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz. Lekarze za kasy fiskalne zapłacą kasą... chorych

Przemysław Decker
Grudziądz. Lekarze za kasy fiskalne zapłacą kasą... chorych
Grudziądz. Lekarze za kasy fiskalne zapłacą kasą... chorych sxc.hu
- Mój ginekolog założył kasę fiskalną. Efekt jest taki, że badanie nagle podrożało o 20 złotych - skarży się Elżbieta, ciężarna grudziądzanka.

Od 1 maja medycy, którzy prowadzą prywatne praktyki mają obowiązek korzystania z kas fiskalnych. Ale tylko ci, których roczny dochód z prywatnego gabinetu przekracza 40 tysięcy złotych.

Właśnie tak jest w przypadku ginekologa, do którego systematycznie chodzi pani Elżbieta. Na ostatniej wizycie była kilka dni temu.

Medyk wykonał standardowe badanie i wszystko byłoby w porządku, gdyby nie jeden drobny szczegół.

Jaki? - Przed wyjściem z gabinetu otrzymałam paragon. Cena za badanie była wyższa o 20 złotych niż poprzednio. Trochę mnie to zdziwiło - twierdzi kobieta.

"Odkuwają" się na pacjentach

Kobieta podejrzewa, że lekarz koszty związane z założeniem kasy fiskalnej przerzucił na pacjentów.

- Moim zdaniem nie powinno tak być. Przecież to urządzenie nie jest aż takie drogie - dodaje pacjentka.

Sprawdziliśmy. Kasę fiskalną można kupić już za około tysiąc złotych. Do tego istnieje możliwość odliczenia podatku VAT zawartego w cenie urządzenia.

- Między innymi z tych powodów, lekarze nie powinni zmieniać cen za badania - przekonany jest Andrzej Witkowski, grudziądzki chirurg. Jego, obowiązek założenia kasy ominął.

- Z praktycznego punktu widzenia jest to korzystne, bo nie muszę wozić jej do pacjentów. Wychodzę jednak z założenia, że skoro wszyscy muszą montować sprzęt fiskalny, to lekarze nie powinni być z tego zwalniani - dodaje doktor Witkowski. -Dzięki temu, zwiększy się przejrzystość dochodów.

Prawnik też się rozliczy

Od początku maja sprzętem fiskalnym dysponować muszą także prawnicy. Ale również tylko ci, którzy z tytułu udzielania prywatnych porad mają ponad 40 tys. zł dochodu rocznie.

- Ja nie przekroczyłem tej granicy, dlatego nie mam kasy - wyjaśnia Stanisław Wajsgerber, grudziądzki radca prawny.

- Obsługuję jednak przede wszystkim podmioty gospodarcze, dlatego moje zarobki widnieją na fakturach.

A jakie zdanie na ten temat mają grudziądzanie? Reporterzy "Pomorskiej" zapytali o to osoby spotkane na plantach przy al. 23 Stycznia.

- Czym się różni lekarz od taksówkarza czy fryzjerki? Tym, że ci pierwsi zarabiają znacznie więcej. Powinni więc wystawiać paragony - przekonany jest pan Stanisław, taksówkarz.

- Od obowiązku posiadania kasy fiskalnej nie powinno być żadnych wyjątków - dodaje pani Marta, emerytka.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska