https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz. Marek Nowak, dyrektor szpitala dorabia prowadząc gospodarstwo rolne

Przemysław Decker
Marek Nowak poza pracą w szpitalu prowadzi też gospodarstwo rolne. Jest ono wyceniane na ponad 2,3 miliona złotych
Marek Nowak poza pracą w szpitalu prowadzi też gospodarstwo rolne. Jest ono wyceniane na ponad 2,3 miliona złotych Archiwum
Marek Nowak, szef lecznicy zarobił w 2009 roku w sumie 340 tysięcy złotych.

www.pomorska.pl/grudziadz

Więcej informacji z Grudziądza znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/grudziadz


Na stronie internetowej województwa kujawsko-pomorskiego opublikowano oświadczenia majątkowe radnych sejmiku. Wśród nich znalazły się "zeznania" dyrektora Regionalnego Szpitala Specjalistycznego w Grudziądzu.

Majątek Marka Nowaka był do tej pory owiany mgłą tajemnicy. Dlaczego? Bo dyrektor zasłaniał się wyrokiem Sądu Najwyższego i nie składał oświadczeń majątkowych.

- Nie robiłem tego, bo nie miałem takiego obowiązku. Niczego jednak nie ukrywałem. Jeśli ktoś mnie pytał o to, ile zarabiam, zawsze odpowiadałem - przekonuje Marek Nowak.

Ile więc wynosi pensja szefa szpitala? Ponad 12 tys. zł brutto. Twierdzi, że "na rękę" dostaje około 7 tys. zł miesięcznie.

- Znaczącej podwyżki nie miałem co najmniej od 10 lat - dodaje dyrektor Nowak.

W sumie na "zdrowiu" zarobił on w 2009 roku ponad 148 tysięcy złotych.
Poza dyrektorską pensją doszły bowiem jeszcze nagrody i pieniądze za "komercyjne wykłady".

Rolnictwo może być dochodowe

Szef szpitala do wypłaty dorabia na roli. W 2000 roku od Agencji Nieruchomości Rolnych kupił 88 ha ziemi. 20 h dzierżawi. Wartość całego gospodarstwa to ponad 2,3 mln zł.

Gospodarka przyniosła Markowi Nowakowi w ubiegłym roku 200 tys. zł dochodu.

Dyrektor mieszka w domu o powierzchni 356 m kw. Jego wartość to 534 tys. zł. Poza tym jest właścicielem wartego milion zł sprzętu rolniczego.

Ma dwa samochody: vw touran z 2006 r. oraz vw tiguan, rocznik 2010. Szef szpitala odłożył 30 tys. zł oszczędności. Spłaca dwa kredyty, które w sumie wynoszą 2 mln zł.

Marek Nowak jest współwłaścicielem części majątku.
Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 65

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Fuj bebe kupa
G
Gość
To dobrze czy złe ze dorabia .w dzisiejszy czasach każdy gdzieś dorabia a szegolnie ktoś z takim wykształceniem
G
Gość
Kochani Kwiatowa dziś tancujemy
K
Krystek
W dniu 11.05.2018 o 12:38, Nikło napisał:

Ale to dyrektor Nowak wybudował szpital... nie wiem czy ktoś o tym pamięta

 

Szpital budowano 40 lat, to ciekawe

N
Nikło
Ale to dyrektor Nowak wybudował szpital... nie wiem czy ktoś o tym pamięta
T
Tina

Czyli dorabia  orząc ziemię a dorobił długów w szpitalowi i śmieje się z niego cała Polska...

Niedołęga nawet najlepszy szpital doprowadzi do bankructwa

 

T
Tuna

Może powinien uprawiac ziemię a nie ,,szefować" instytucją publiczną szarfując ludzkim zyciem!!!

Był kiedyś na oddziale ratunkowym!!!!!

G
Gość
W dniu 12.06.2012 o 18:31, Egon napisał:

Szlag mnie trafia jak widze to co wyrabia dyrektor Marek Nowak i jego świta z pieniędzmi podatników dzieląc je między siebie i dając niebotyczne pensje lekarzom . Policzcie sobie kochani ile lat pan Nowak musiał by spłacać kredyt 2mln zł zarabiając 7 tys na ręke , dziwne że lekaże zarabiaja na kontraktach nawet po 25tys nie wspomnę i9le jeszcze robią na bolu . To jest żałosne co się wyprawia w Grudziadzkim szpitalu i dziwie sie że do tej pory nikt jeszcze nie podjął protestu .

Uważaj na siebie, bo jak cię szlag trafi... to będą cie leczyć sprzętem z czerwonym serduszkiem! a na Owsiaka nic nie wrzuciłeś -przecież.

G
Gość
W dniu 18.01.2011 o 14:39, Gość napisał:

Wiadomo przynajmniej czemu teraz tak miernie mu idzie ta praca np: czemu nikt bip nie prowadzi bo czasu nie ma:) musi kopać grządki:P

Sam nie musi kopać, zatrudnia pracowników. I co ci do tego?

E
Edi

Jakiś chory człowiek. Dwa miliony długu i dwa miliony wartość gospodarstwa, czyli nic nie ma.

 

E
Egon
Szlag mnie trafia jak widze to co wyrabia dyrektor Marek Nowak i jego świta z pieniędzmi podatników dzieląc je między siebie i dając niebotyczne pensje lekarzom . Policzcie sobie kochani ile lat pan Nowak musiał by spłacać kredyt 2mln zł zarabiając 7 tys na ręke , dziwne że lekaże zarabiaja na kontraktach nawet po 25tys nie wspomnę i9le jeszcze robią na bolu . To jest żałosne co się wyprawia w Grudziadzkim szpitalu i dziwie sie że do tej pory nikt jeszcze nie podjął protestu .
G
Gość
Dziwna i chyba nie prawdziwa informacja pana dyrektora szpitala cyt:
"- Znaczącej podwyżki nie miałem co najmniej od 10 lat - dodaje dyrektor Nowak."
Ogólnie wiadomo, że M.Nowak został powołany na to stanowisko za kadencji pana Prezydenta Wiśniewskiego tj.w roku 2003.
Czy to już 10lat?, haha,
G
Gość
a ja jestem ciekawa gdzie są moje 4 tyś. , które według Nowaka u niego zarabiam jako pielęgniarka, bo jakoś na rękę mam nieco ponad 1 tyś.... może ta reszta rośnie u niego na polu kapusty?
G
Gość
Ludzie nie rozumieją w Grudziądzu prostej reakcji łańcuchowej - przedsiębiorca tworzy miejsce pracy, start za najniższą krajową, bo pracownikowi, którego kwalifikacji nie jesteś pewny, nie dasz na rękę 3000 na starcie. W Grudziądzu "spece" od wyłudzania zasiłków z opieki nie pójdą za taką kasę. Pracodawca nie ma więc pracownika, nie może rozwinąć firmy, nie powstają kolejne miejsca pracy. Gdyby grudziądzanie wzięliby robotę za najniższą, tacy jak ja musieliby podnieść pensje, bo nie byłoby komu robić. Ale po co ja to piszę, lepiej iść do mopsu po talon na węgiel i go potem opchnąć za kilka butelek arizony.

Wiesz co strasznie pokrętna jest Twoja logika. Grudziądzanie jeśli tylko mogą oczywiście nigdy nie powinni podjąć pracy za najniższą krajową. Osobiście wolę dojeżdżać codziennie parędziesiąt kilometrów dziennie do innego miasta i zarabiać godziwe pieniądze niż robić to samo za kwotę parę razy mniejszą. Zauważ też że coraz więcej ludzi emigruje z tej enklawy biedy i bezrobocia. Mam codzienny kontakt że studentami mieszkającymi w Grudziądzu a studiujących na uczelniach w innych miastach. Wiesz jak niewielki odsetek tych ludzi chce wrócić do Grudziądza. Pewnie się zdziwisz ale niewielki. Mówią że po prostu w tym mieście nie ma żadnych perspektyw. Dotyczy to nie tylko młodych ludzi. Wielu moich znajomych z paroletnim doświadczeniem zawodowym już wyjechało z Grudziądza, planuje wyjazd, bądź też podobnie jak ja pracuje w innym mieście, niby dlaczego mamy dorabiać lokalnych "pracodawców" za śmieszne pieniądze. Z całym szacunkiem ale powoli Grudziądz staje się miastem emerytów, rencistów oraz ludzi którzy nie mogą lub nie chcą wyjechać. Ciekawe co wtedy zrobią ci "pracodawcy" gdy faktycznie trudno będzie znaleźć wykwalifikowaną siłę roboczą za takie psie pieniądze?
d
dam pracę
Ludzie nie rozumieją w Grudziądzu prostej reakcji łańcuchowej - przedsiębiorca tworzy miejsce pracy, start za najniższą krajową, bo pracownikowi, którego kwalifikacji nie jesteś pewny, nie dasz na rękę 3000 na starcie. W Grudziądzu "spece" od wyłudzania zasiłków z opieki nie pójdą za taką kasę. Pracodawca nie ma więc pracownika, nie może rozwinąć firmy, nie powstają kolejne miejsca pracy. Gdyby grudziądzanie wzięliby robotę za najniższą, tacy jak ja musieliby podnieść pensje, bo nie byłoby komu robić. Ale po co ja to piszę, lepiej iść do mopsu po talon na węgiel i go potem opchnąć za kilka butelek arizony.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska