Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz. Mieszkańcy Spółdzielni Mieszkaniowej chcą reform. Jakich?

Przemysław Decker
- Zachęcamy do udziału w zebraniu - mówi Żygfryd Łangowski
- Zachęcamy do udziału w zebraniu - mówi Żygfryd Łangowski Przemek Decker
Mieszkańcy orzekli: "Mamy dość dyktatu szefów Spółdzielni Mieszkaniowej". Chcą m.in. obniżenia diet rady nadzorczej i opłat za porządki.

Członkowie grudziądzkiej SM zaczynają mówić własnym głosem. - Spółdzielnia należy do nas, powinniśmy mieć na nią wpływ - twierdzi Zygfryd Łangowski.

Razem z Januszem Kołodziejskim i Krystyną Pietrzak postanowili "zamieszać" na zbliżającym się walnym zgromadzeniu. Do porządku obrad udało się im wprowadzić sześć uchwał.

- Bo pierwszy raz w historii naszej administracji, zwykli mieszkańcy zdecydowali się powalczyć o zmiany - odpowiada Łangowski.

Czego się domagają?

Przede wszystkim tego, aby członkom rady nadzorczej obciąć wynagrodzenia. Przewodniczący tego gremium otrzymuje miesięcznie równowartość najniższej pensji, czyli ponad 1,3 tys. zł. Lokatorzy chcą to uposażenie obniżyć o 70 proc. Mniej dostać mają też pozostali "radni".

- Obliczyłem, że w skali roku na cały skład wydajemy ponad 180 tysięcy złotych. Chcemy ograniczyć te wydatki do około 54 tys. - mówi Łangowski. Jego zdaniem, zaoszczędzone w ten sposób pieniądze mogą być wykorzystane np. na place zabaw i monitoring osiedlowy.

Właśnie tego dotyczy kolejna uchwała zgłoszona przez mieszkańców. Chcą, żeby szefowie SM do końca roku sporządzili konkretny plan montażu kamer i zabawek dla dzieci.

Dajcie nam telewizję!

Lokatorzy przekonują również, że są odcięci od możliwości korzystania z należącej do spółdzielni telewizji kablowej. W ich przekonaniu, powinni mieć prawo darmowego prezentowania w programach planszowych swoich opinii i zastrzeżeń dotyczących m.in. polityki i wydatków SM.

Zależy im także na tym, żeby przynajmniej raz w miesiącu "kablówka" emitowała materiał dotyczący działalności administracji.

Autorom uchwał bardzo zależy na tym, aby zmienić sposób naliczania opłat za wywóz nieczystości. Obecnie jest tak, że im mamy większe mieszkanie, tym więcej płacimy za odpady.

- To absurd - twierdzi Krystyna Pietrzak. - Są osoby, które zajmują duży lokal, a śmieci siłą rzeczy produkują mało. I tak płacą więcej, niż 3-osobowa rodzina, która żyje w dwupokojowym mieszkaniu.
Zdaniem lokatorów opłaty za wywóz nieczystości powinny zależeć od liczby osób w mieszkaniu.

Jedna z uchwał dotyczy sposobu powiadamiania członków o walnym zgromadzeniu. - Chcemy, aby każdy z nich otrzymywał zaproszenie na piśmie - dodaje Łangowski.

Liczy się frekwencja

To, czy zmiany wejdą w życie zależy od członków spółdzielni, którzy zdecydują się przyjść na walne zgromadzenie. Zostanie ono podzielone na pięć części. Wszystkie zebrania, dla poszczególnych osiedli, odbędą się w klubie "Centrum".

Pierwsze już 30 maja. - Zachęcamy do udziału w obradach. Im wyższa będzie frekwencja, tym większa szansa, że nasze propozycje uda się przegłosować - przekonuje Janusz Kołodziejski.

Co zrobi większość?

Uchwały zostaną poddane pod głosowanie na każdym zebraniu. Potem głosy zostaną sumowane.
- Zmiany dotyczące statutu spółdzielni przechodzą większością 2/3 głosów. Pozostałe-zwykłą - wyjaśnia Magdalena Zygmunt, rzeczniczka prasowa Spółdzielni Mieszkaniowej.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska