Grudziądz. Nie udało się odnaleźć skradzionego popiersia Wiktora Kulerskiego

Portret wiszący na obelisku stojącym na plantach wykonany był z brązu.

- Wystąpiliśmy do architekta miasta o uzgodnienie czy przy odtwarzaniu popiersia możliwe jest zastosowanie innego materiału - informuje Magdalena Jaworska-Nizioł, rzeczniczka prasowa urzędu miejskiego.

Na tej podstawie urzędnicy oszacują, ile będzie kosztować wykonanie nowego wizerunku Wiktora Kulerskiego, zasłużonego dla miasta działacza społecznego i założyciela "Gazety Grudziądzkiej".
Na razie pracownicy ratusza nie potrafią określić, kiedy portret wróci na swoje miejsce.
<>Jego brak, pod koniec marca zauważył nasz stały Czytelnik, o czym informowaliśmy w "Pomorskiej".

Czytaj: Złodzieje zdemontowali popiersie Wiktora Kulerskiego

Od razu rozpoczęto poszukiwania, ale do dziś nie przyniosły one żadnego rezultatu. Mimo że planty i ich okolice są monitorowane przez kilka kamer.

- Przeanalizowaliśmy zapis z ostatniego okresu, ale ewentualni złodzieje nie zostali w tym czasie nagrani - mówi Jan Przeczewski, komendant straży miejskiej.

Również policjantom nie udało się wytropić rabusiów.

Wiadomości z Grudziądza