https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz. Około 10 tysięcy złotych miasto wydało na walkę z wysoką wodą

(dd)
We wtorek 18 stycznia Rudniczanka zalała kilka domów
We wtorek 18 stycznia Rudniczanka zalała kilka domów Fot. Piotr Bilski
Takie są orientacyjne koszty poniesione tylko przez budżet miasta w ostatnich dniach.

Wysoki stan wody na Wiśle i Osie utrzymywał się od 17 do 23 stycznia. Urzędnicy właśnie podsumowali zmagania z wysoką wodą.

- Do działań wykorzystano łącznie tysiąc worków i 80 ton piasku - informuje Magda Jaworska-Nizioł, rzeczniczka Ratusza.

Wisła najwyższy poziom - 680 cm - osiągnęła 21 stycznia. O 30 cm przekroczyła wtedy stan alarmowy.
Jednak to nie Wisła stworzyła najgroźniejsze sytuacje.

Najtrudniej było w poprzedni wtorek, w okolicach ul. Kossaka, gdzie zwykle niewielka Rudniczanka podniosła się tak bardzo, że podtopiła kilka budynków. Do usuwania szkód zaangażowano wtedy nie tylko strażaków, ale także 10 więźniów z grudziądzkiego zakładu karnego.

Z kolei w miniony czwartek zabudowaniom w okolicach ul. Modrzewiowej i Jesionowej zagroziła Osa. Nurt rzeki zaczął podmywać skarpę, którą trzeba było wzmocnić gruzem oraz betonowymi płytami. Użyto tutaj ciężkiego sprzętu.

Ile kosztowały te akcje?
- Koszty poniesione przez miasto to około 10 tys. zł. Nie jesteśmy w stanie przekazać informacji o kosztach poniesionych np. przez straż pożarną - dodaje Magda Jaworska-Nizioł.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
Tom
Tak to jest gdy bezmyślnie wycina się zadrzewienie wzdłóż koryta rzeki.Gdyby na przełomie lat 80 i90-tych nie wycięto drzew wzdłóż koryta osy na odcinku od Kłódki do Owczarek to by woda nie rozmywała brzegów.Drugą sprawą jest bezmyślne i niezgodne z prawem grodzenie do samej wody co w wypadku działki przy ul.Modrzewiowej skończyło się zniszczeniem części ogrodzenia przez Osę.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska