- Muszę wyjechać za granicę, a mam takie piękne kurtki. Nie mogę ich zabrać ze sobą, bo będę musiała zapłacić cło. Sprzedam je za 150 złotych - opowiadała kobieta. Mówiła też o chorym dziecku, biedzie...
W tę bajkę uwierzyła grudziądzanka. Aby pomóc kobiecie, postanowiła odkupić od niej kurtki. Wpuściła gościa do domu, z szuflady wyciągnęła kopertę z oszczędnościami, a z niej 150 zł...
Wtedy oszustka poprosiła jeszcze o kanapkę. Gdy staruszka wyszła do kuchni, oszustka uciekła zabierając odłożoną na stół kopertę z 8 tysiącami zł oszczędności i uciekła.
Złodziejki poszukują teraz policjanci. I zalecają, aby swoich samotnie mieszkających seniorów ostrzec przed oszustami, którzy nie przebierają w środkach, aby złupić starsze, łatwowierne osoby.
Czytaj e-wydanie »