https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz. Pożar stolarni pod miastem (zdjęcia, nowe informacje)

(dd, Nemo)
Po stolarni pozostały zgliszcza
Po stolarni pozostały zgliszcza Nemo
Pożar wybuchł przed godz. 18.00 w stolarni nieopodal kościoła w Pieńkach Królewskich. Strażacy - osiem wozów - opanowali już ogień, ale cały czas dogaszają pogorzelisko.

Pożar stolarni pod Grudziądzem

Grudziądz. Pożar stolarni pod miastem (zdjęcia, nowe informacje)
Dominika Karczewska

(fot. Dominika Karczewska)

Ogień strawił pomieszczenia gospodarcze stolarni. Według wstępnych informacji, nikt nie ucierpiał.

Przyczyny wybuchu pożaru nie są jeszcze znane.

W ciągu zaledwie kilkudziesięciu minut doszczętnie spłonęły drewniane i murowane zabudowania niewielkiego zakładu.

- To był dorobek całego mojego życia - załamywał ręce Leszek Olszewski, właściciel stolarni. Ogień strawił także garaż i zniszczył okna stojącej obok plebanii. - Byłem wewnątrz, kiedy wybuchł pożar. Przez okno zauważyłem, że coś na zewnątrz miga. Wybiegłem, spojrzałem w górę, a w ogniu stał już dach. Nie mam pojęcia jak to się stało. Po straż zadzwonili sąsiedzi.

Ogień szybko się rozprzestrzeniał. I zaczął zagrażać plebanii, która stoi obok. Szyby w budynku zaczęły pękać od temperatury.

- Dymił się także dach plebanii. Z wewnątrz wyciągnęliśmy butle z gazem. Na szczęście udało się ocalić dobytek parafii - relacjonowali strażacy.

Podczas akcji zostały uszkodzone dwa wozy strażackie, które się ze sobą zderzyły.

Na drodze z Grudziądza do Stolna tworzyły się korki. Policja kierowała ruchem.

Wyświetl większą mapę

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska