Więcej informacji z Grudziądza znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/grudziadz
Więcej informacji z Grudziądza znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/grudziadz
Postępowanie toczyło się w sprawie niedopełnienia obowiązków przez włodarzy Grudziądza. Obecnej i poprzedniej kadencji.
Śledztwo zostało wszczęte w maju, po tym jak CBA złożyło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezydentów. Sprawę jako pierwsza ujawniła "Pomorska".
Sprawa dotyczy Krzysztofa Dąbrowskiego, który w latach 2005-2009 był nie tylko prezesem Miejskich Wodociągów i Oczyszczalni, ale także właścicielem 100 proc. udziałów w firmie Inwestmix.
Zdaniem CBA posiadanie własnej firmy i kierowanie drugą komunalną jest sprzeczne z ustawą o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne.
Czytaj: Grudziądz. CBA donosi do prokuratury na prezydenta Roberta Malinowskiego i jego poprzednika
Wina prezydentów polegać ma zaś na tym, że nie zwrócili na to uwagi i nie odwołali Dąbrowskiego ze stanowiska.
Prokuratura nie podzieliła tego stanowiska.
- Śledztwo toczyło się z artykułu 231 kodeksu karnego - wyjaśnia Halina Ciżmowska-Klimek. Mówi on, że funkcjonariusz publiczny, który przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków służbowych działa na szkodę interesu publicznego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. W badanej przez nas sprawie do tego nie doszło.
Więcej o sprawie w środę , w papierowym wydaniu "Pomorskiej".
Czytaj e-wydanie »