Nie można zwlekać

Maryla Rzeszut
Pacjenci znają zabieg jako "balonikowanie" naczynia krwionośnego. Dlatego, że właśnie malutki balonik udrażnia zablokowane naczynie. Wprowadza się go od pachwiny, doprowadzając do miejsca,które wymaga udrożnienia i przywrócenia prawidłowej cyrkulacji krwi
(fot. Maryla Rzeszut)
To, że można już w Grudziądzu wykonać zabieg wewnątrznaczyniowy, jest zbawieniem dla osób np. z cukrzycą czy chorych na serce. Wielu z nich nie przeżyłoby operacji tradycyjnej. A wprowadzenie (od pachwiny) do naczynia stentu, przy miejscowym znieczuleniu, to dla nich jedyne rozwiązanie. I skraca pobyt w szpitalu nawet do 3 dni.
Co mówią sami pacjenci?- Zależy mi na czasie. Jeśli miażdżyca nogi się rozwinie, to grozi mi nawet amputacja - nie owija w bawełnę Andrzej Zawacki z Grudziądza, który jest na oddziale chirurgii naczyń trzeci dzień. - Już 5 dni przed przyjściem do szpitala rzuciłem palenie, bo mój stan pogarszało.
Chirurgia naczyniowa, nowy oddział szpitala w Grudziądzu [zobacz zdjęcia]- Nie ma co czekać, tylko słuchać lekarzy na oddziale i poddać się badaniom. Okazało się, że zabiegu wymagają nie tylko moje naczynia krwionośne. Mam też inne schorzenia - mówi Tadeusz Dudek z Grabowca k. Brodnicy. - Ufam lekarzom, bo to specjaliści.
- Opieka jest dobra. Warunki też: czysto, ładnie, łazienka przy każdym pokoju. Jest telewizor. Dobre jedzenie - chwali Zygmunt Pawłowski z Grudziądza. - Jestem po zabiegu. Samopoczucie poprawia mi troskliwy personel i to, że szpital jest nowocześnie wyposażony.
- Zabieg już przeszedłem. Nie od razu mnie zoperowano. Okazało się, że trzeba najpierw podleczyć serce - wyjaśnia Teofil Twardowski z Jabłonowa. - Szczęście, że inne, specjalistyczne oddziały są na miejscu.
Na czym polegają zabiegi wewnątrz naczyn krwionośnych?

Pielęgniarki tego oddziału zawsze mają uśmiech i dobre serce dla pacjentów. A przede wszystkim wiedzę i doświadczenie. To profesjonalistki
(fot. Maryla Rzeszut)
- Na poszerzaniu zwężonych naczyń przy pomocy cewników balonowych lub stentów. Podobnie jak w naczyniach wieńcowych, w kardiologii. W przypadku tętniaków wprowadzamy również do aorty czy tętnic obwodowych protezę od strony światła naczynia-stentgraft - wyjaśnia dr wojciech Lichota, ordynator. - Zabiegi wewnątrznaczyniowe to już połowa wszystkich, które wykonujemy. Odbywają się w zakładzie radiologii szpitala, w pracowni angiograficznej. Ta dziedzina chirurgii naczyniowej rozwija się bardzo dynamicznie.
Większość pacjentów "naczyniówki" cierpi na miażdżycę. operowani są tu nie tylko grudziądzanie, ale chorzy z innych miast, także regionu pomorskiego i warmińsko-mazurskiego.
Oddział Chirurgii Naczyń działa wspólnie z kardiochirurgią. Od października ubr.- Z zabiegami ruszyliśmy niemal od razu, bo w regionie pacjentów z chorobami naczyń jest bardzo wielu i zapotrzebowanie ogromne. Odciążamy m.in. Klinikę Chirurgii Naczyniowej i Angiologii Collegium Medicum w Bydgoszczy. Współpracujemy ściśle z tą Kliniką i jej kierownikiem, prof. Arkadiuszem Jawieniem - wyjaśnia dr Wojciech Lichota, ordynator grudziądzkiej chirurgii naczyń. - Zgodziliśmy się tworzyć nowy oddział w Grudziądzu, bo otrzymał niezbędną aparaturę medyczną, a lecznica posiada zaplecze diagnostyczne na europejskim poziomie. Oprócz mnie są dwaj lekarze z 20-letnim stażem, którzy wykonują pełen zakres zabiegów: M. Thews i A. Łukasiewicz. Nasz cel to zapewnienie chorym najwyższego standardu usług medycznych i poczucia bezpieczeństwa.
Jakie dokładnie operacje wykonuje się na oddziale?
Wszystkie, związane z rekonstrukcją tętnic. Zarówno tradycyjne-otwarte jak i wewnątrznaczyniowe, takie jak angioplastyka balonowa i stentowanie. Od czerwca nasi chirurdzy naczyniowi zaczęli z powodzeniem wstawiać implanty stengraftów aorty w tętniakach. To już bardzo wysoka "półka" sztuki chirurgicznej.
- Operujemy chorych z tętniakami aorty i innych tętnic, także ze zwężeniem tętnic szyjnych, miażdżycą tętnic kończyn oraz tętnic trzewnych, np. nerkowych - wymienia dr Lichota. - Oczywiście w pilnym trybie robimy operacje ratujące życie, w urazach naczyń, ostrych niedokrwieniach, pękniętych tętniakach.
Prowadzony jest tu całodobowy dyżur dla regionu.
Grudziądz stał się ośrodkiem z dynamicznie rozwijającą się chirurgią wewnątrznaczyniową.
Jak to możliwe, że w 10 miesięcy oddział postawiono od razu na wysokim poziomie?
Szpital zapewnił warunki. Ale stworzyć oddział musieli sami pracownicy. Nikt się nie oszczędzał. Marzena Dłużyńska, pielęgniarka oddziałowa miała doświadczenie w pracy na chirurgii, ale nie naczyniowej. - Trzeba było szybko uzupełnić wiedzę, jednocześnie urządzając oddział od postaw. Kiedy tu weszłam pierwszy raz, nie było nic, a gdzieniegdzie leżał gruz - wspomina. - Warto było się postarać, bo mamy dziś oddział szalenie ważny dla pacjentów, którzy już nie muszą jeździć do innych mast, by ratować zdrowie i życie. Wielu z nich to ludzie starsi, nękani przez różne choroby.
Oddział 14-łóżkowy działa w pomieszczeniach tymczasowych. W 2013 r, w nowym pawilonie, łóżek będzie 26. Powstanie tam też blok operacyjny z salą hybrydową.
- Będziemy mogli w jednym czasie wykonywać operacje wewnątrznaczyniowe i tradycyjne, otwarte. Jednocześnie monitorując pacjenta.To już najwyższy standard zabiegów - podkreśla dr Wojciech Lichota.
Pacjenci, po wyjściu ze szpitala, korzystają z poradni chirurgii naczyń.