Dziś, około 2 w nocy na policję zadzwonił mężczyzna, który poinformował, że przy jednym z samochodów przy ul. Bydgoskiej kręcą się dwie podejrzane osoby. Lokator twierdził, że mają przy sobie baniak na paliwo.
Policjanci pojechali na miejsce. Gdy złodzieje zauważyli radiowóz, zaczęli uciekać. Funkcjonariuszom udało się złapać jednego z nich. Usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem do samochodu.
- Niebawem powinniśmy zatrzymać drugiego sprawcę - twierdzi Marzena Solochewicz-Kostrzewska, rzeczniczka prasowa policji.
Złodziejom grozi do 10 lat więzienia.
Czytaj e-wydanie »