Jak relacjonują policjanci, 1 maja, około godz. 15 zostali oni poinformowani przez mieszkańców ul. Chopina, że z mieszkania ich sąsiada dochodzą dziwne odgłosy. Ludzie byli zaniepokojeni, bo wiedzieli, że sąsiad jest nieobecny, a mimo to okno balkonowe w jego lokalu jest otwarte.
Przeczytaj także:Grudziądz. Dzięki dwunastolatkowi zatrzymano złodzieja "komórek"
I rzeczywiście, w mieszkaniu na pierwszym piętrze buszował złodziej. Kiedy zobaczył policjantów, próbował uciekać. Wyskoczył przez okno, ale upadając na ziemię złamał sobie nogę.
Przy złodzieju policjanci znaleźli zegarek warty ok. 500 zł. Ale liczą na odzyskanie także innych przedmiotów, bo jak się okazuje złodziej do tego mieszkania - podczas dłuższej nieobecności właściciela - przychodził co najmniej kilka razy.
Za kradzież grozi kara do 5 lat więzienia.
Czytaj e-wydanie »