Grudziądz: Żużlowiec Artur Mroczka podziękował wszystkim, którzy mu pomagają [zdjęcia]

(marz)

24 stycznia 2010, 18:35

Arturowi Mroczce trudno było rozstać się z kevlarem, przeznaczonym do licytacji. Z prawej: jego menadżer Maciej Simionkowski

Dwukrotny, drużynowy mistrz świata juniorów - Artur Mroczka (GTŻ) zaprosił wszystkich, którzy go wspierają, na spotkanie podsumowujące jego występy w 2009 r. Podziękował swoim dobroczyńcom, wręczając im pamiątkowe plastrony.

Zobacz galerię (17 zdjęć)

www.pomorska.pl/grudziadz

Więcej informacji z Grudziądza znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/grudziadz

Przedstawił plany na 2010 rok, który będzie najważniejszym w jego dotychczasowej karierze. Ostatni bowiem rok będzie startować w gronie juniorów. - Przygotowania do sezonu idą pełną parą. Chciałbym osiągnąć więcej, niż w w 2009 roku - mówił Artur Mroczka, dziękując wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób mu pomagają.

A będzie miał co robić, gdyż podpisał kontrakty w czterech klubach w róznych państwach. Oprócz ligi polskiej, będzie startować także w Anglii, Szwecji i Danii.

Nowy sponsor Mroczki, Mariusz Czmut z Torunia jest przekonany, że jeśli ten zawodnik postara się jeszcze lepiej pracować nad swoimi umiejętnościami na torze, osiągnie na pewno więcej. - Nie pamiętam, kiedy
w Grudziądzu pojawił się taki zawodnik, który "wystrzelił" na skalę ogólnopolską, a nawet międzynarodową. Ostatnio takim talentem był Krzysztof Buczkowski, a wcześniej Robert Dados, z tym że Robert nie był rodowitym grudziądzaninem. Urodził się w Lublinie. Arturowi pomagam, choć nie jestem z Grudziądza, bo wierzę w jego możliwości.

Jak przebiegło spotkanie z licytacją jego kevlara i plastronu - napiszemy we wtorek, 26 stycznia na stronie sportowej.