Upały w Grudziądzu. Żar z nieba się leje, a pracować trzeba. Sjesta nie dla wszystkich

Jakie zatem sposoby na ochłodę mają pracownicy fizyczni, którzy każdego dnia spędzają na słońcu po dziesięć godzin, a nawet więcej?

- Muszą nam wystarczyć zimne napoje. Wykupiliśmy prawie cały zapas coca-coli ze sklepu spożywczego stojącego przy modernizowanym trakcie - wtrącają robotnicy.

Jeden z nich ubolewa: - Niestety są też skutki uboczne, gdyż zimna cola podrażniła moje gardło. W takim upale dokucza mi ono szczególnie - dodaje mężczyzna.

Niektórzy szefowie zakładów pracy pochylili się nad swoimi pracownikami i zgodnie z zaleceniem Głównego Inspektora Pracy skrócili im czas pracy ze względu na upały. Wśród nich: Urząd Miejski w Grudziądzu, Starostwo Powiatowe, Szpital oraz w powiecie Urząd Gminy w Świeciu nad Osą.

[AKTUALIZACJA] Tropikalne upały. Urząd Miejski w Grudziądzu i szpital skraca godziny pracy

- Budynki Ratusza nie są wyposażone w klimatyzację, a lokalizacja części biur powoduje, że w pomieszczeniach już od rana jest około 30 stopni Celsjusza. Ponadto włączone komputery nagrzewają powietrze - argumentowała decyzję prezydenta o skróceniu czasu pracy Ratusza Magdalena Jaworska-Nizioł, rzecznik prasowy. Urzędnicy w środę i czwartek pracowali do godz. 14.

„Po godzinie 12.35 będą nieczynne rejestracje, punkty gastronomiczne i handlowe, działy administracyjne i techniczne” - taka informacja z kolei pojawiła się na stronie internetowej szpitala.

Skrócenie pracy lecznicy dotyczy czwartku i piątku.

Z kolei w Świeciu nad Osą, urzędnicy w czwartek pracowali do godz.13.30.

Po publikacji informacji o krótszym czasie pracy w Ratuszu na naszym forum www.pomorska.pl/grudziadz oraz profilu Facebook-owym Gazeta Pomorska Grudziadz pojawiła się lawina komentarzy. Oto wybrane z nich:

Gość: - Co mają powiedzieć murarze pracujący w pełnym słońcu?

Gość: - W hali, w której pracuję jest ponad 40 stopni. Maszyny też dogrzewają pomieszczenie i jakoś osiem godzin trzeba pracować na pełnych obrotach. Gdzie tu sprawiedliwość?

Wśród komentujących nie zabrakło jednak głosów wyrozumiałości. - Urząd podjął taką, a nie inną decyzję w trosce o pracowników. Wszelkie żale i pretensje inni pracownicy powinni mieć do swoich pracodawców. Nie do urzędników! - zauważa internauta.

Nie zabrakło jednak konstruktywnych głosów, sugerujących alternatywne rozwiązania.

- Można zacząć pracę wcześniej, niekoniecznie skracając czas pracy - czytamy w kolejnym komentarzu.

Waldemar Adametz zastępca Okręgowego Inspektora Pracy w Bydgoszczy w rozmowie z „Pomorską” podkreśla, że w ciągu ostatnich upalnych dni nie wpłynęło żadne zgłoszenie z Grudziądza dotyczące wypadku w czasie pracy, do którego mogłaby przyczynić się wysoka temperatura.

Według danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej uciążliwe upały w naszym regionie mają trwać do soboty. Ich stopień IMGW ocenia jako drugi w trzystopniowej skali. Mają pojawić się też burze.