Dwóch, związanych ze sprawą mieszkańców Grudziądza (obaj mają po 21 lat), siedzi już w areszcie. Zatrzymano też trzeciego: 37-letniego grudziądzanina. - Jego udział w tym procederze nie jest jeszcze jasny. Musimy to ustalić - informuje Marek Rydzewski, rzecznik prasowy KPP Świecie.
Tylko dzierżawił halę
Nie wiadomo, od jak dawna w hali po PGR w Sartowicach przestępcy z Grudziądza gromadzili kradzione samochody. Mówi się, że właściciel obiektu nie ma z tym związku - jedynie dzierżawił halę grudziądzanom.
Kradli oni różne marki samochodów. Zabezpieczono volkswagena transportera, bmw i audi. - Całych aut było pięć - uściśla Marek Rydzewski. - Znaleźliśmy też kilka samochodów w częściach i mnóstwo pociętych elementów karoserii.
Na miejscu pracują policyjni technicy. - Spróbują ustalić pochodzenie tych samochodów. Wiadomo już, że niektóre z nich zostały ukradzione w Polsce, inne w Niemczech - dodaje Rydzewski.
Więcej wykrywają
W porównaniu z 2007 rokiem, wykrywalność samochodowych przestępstw paserskich w powiecie świeckim skoczyła z 14 do 21 procent. Odkrycie w Sartowicach dodatkowo poprawi te statystyki. Warto przypomnieć, że w 2007 roku skradziono u nas 48 samochodów. W 2008 było ich 31.