Kalendarzowa zima jeszcze nie nadeszła, ale firmy porządkowe mają już spore problemy z odśnieżaniem miasta. Przysypał on między innymi całą Strefę Płatnego Parkowania. Kierowcy mają problemy z ustawieniem samochodu na miejscu postojowym i wyjechaniem z niego. A na dodatek słono płacą za każdą minutę na parkingu. Nic dziwnego, że się denerwują.
- Jeszcze nie widziałem w tym roku, żeby ulice i parkingi w centrum miasta były odśnieżane. Nawet małym ciągnikiem nie przejechali. Trochę tylko płytę rynku odśnieżyli - mówi Mariusz Paterek, który mieszka na "Starówce".
- W pierwszej kolejności odśnieżane są główne trasy w mieście. Centrum zawsze musi trochę poczekać, jeśli opady są intensywne - tłumaczy Sylwia Łazarczyk, dyrektorka Zarządu Dróg Miejskich. - Na Starym Mieście jest poza tym bardzo ciasno. Dlatego są problemy z odśnieżaniem. Jeśli śniegu będzie zbyt wiele, będziemy go wywozić.
Za odśnieżanie Strefy Płatnego Parkowania odpowiedzialna jest firma Cool Ar, która pobiera od kierowców opłaty.
- Już kilkakrotnie upominaliśmy, dzwoniliśmy do tej firmy i prosiliśmy o uprzątnięcie śniegu - mówi szefowa ZDM-u. Jednak bez skutku, skoro śnieg wciąż zalega w strefie.
W umowie między miastem a Cool Ar zapisane jest, że firma musi rozpocząć usuwanie śniegu natychmiast po ustaniu opadów. Jeśli tego nie zrobi i nie zareaguje na upomnienia ZDM-u, grozi jej kara: tysiąc zł za każdy dzień zwłoki.
ZDM: - Będą kary
- Jeśli Coolar nie wywiąże się z umowy, to wystawimy im kary - grozi Sylwia Łazarczyk.
- Zaczęliśmy odśnieżać miejsca postojowe jak tylko spadł pierwszy śnieg - zapewnia Artur Rubaj, kierownik w Cool Ar. - Odśnieżyliśmy już główne parkingi, ale znowu napadało. Mamy uzgodnione z miastem, że w trudnych warunkach pogodowych nie będziemy wystawiać mandatów za brak biletów parkingowych.
- Nie można karać kierowców, jeśli parkingi są nieodśnieżone. Mówimy oczywiście o skrajnych sytuacjach. Takich jak w ubiegłym roku, kiedy śnieg trzeba było wywozić ze "Starówki" - dodaje dyrektorka Łazarczyk.
Wczoraj, po interwencjach ZDM-u, pracownicy Cool Ar oczyszczali strefę od rana.