Grudziądzanie biorą sprawy w swoje ręce. Pierwszy w historii naszego miasta obywatelski projekt uchwały wszedł do porządku obrad sesji Rady Miejskiej. Czego dotyczy? Rozwiązania straży miejskiej.
- Podpisało się pod nim 241 osób - przypomina Aleksander Pawłowski, jeden z inicjatorów likwidacji służby.
Przypomnijmy, że zgodnie ze statutem naszego miasta do złożenia obywatelskiego projektu uchwały wystarczy 150 autografów.
Czytaj: Jest projekt uchwały w sprawie likwidacji straży miejskiej w Grudziądzu
Radny SLD: - Ludzie nie mogą pójść na bruk
Głosowanie radnych w sprawie rozwiązania straży odbędzie się w najbliższą środę. Wszystko wskazuje na to, że projekt nie ma szans na uchwalenie.
- Uważam, że likwidacja straży przyniesie więcej szkód niż pożytku. Kto przejmie obowiązki strażników? Policjanci? Nie ma takiej możliwości, w tej służbie są przecież wakaty - podkreśla radny Łukasz Kowarowski, szef lokalnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
I przypomina, że zamknięcie straży oznacza utratę pracy przez ponad 60 osób. - Nie możemy pozwolić na to, żeby stanęli w kolejce do pośredniaka - dodaje radny Kowarowski.
Nie było dyskusji
Co zrobią radni Platformy Obywatelskiej, która w Radzie Miejskiej ma większość? - Nie chcę mówić za kolegów, bo nie dyskutowaliśmy jeszcze na ten temat. Ja jestem przeciwny rozwiązaniu straży miejskiej - twierdzi Michał Czepek, przewodniczący klubu PO.
Krzysztof Kosiński, który do rady miejskiej startował z list PiS: - Skazywanie strażników miejskich na bezrobocie byłoby nie do przyjęcia. Nie oznacza to jednak, że nie mam zastrzeżeń do ich pracy. Jeszcze nie podjąłem decyzji jak zagłosuję.
Służba kosztuje ok. 3 miliony złotych
Autorzy obywatelskiego projektu uchwały chcą, aby straż miejska została wygaszona do końca roku. Twierdzą oni, że kosztuje ona zbyt dużo (w tym roku ok. 3 mln zł ), jest nieprofesjonalna, skupia się głównie na wlepianiu mieszkańcom mandatów i zamiast dbać o porządek dubluje policję zajmując się sprawami z zakresu bezpieczeństwa.
- Te argumenty są nietrafione. Nie mają oparcia w faktach - podkreśla Jan Przeczewski, komendant straży miejskiej.
W opinii do projektu uchwały prezydent Robert Malinowski podkreśla, że "straż miejska wykonuje nienagannie swoje zadania i nie należy jej rozwiązywać".
"Straż nie jest represyjna, gdyż 70 proc. sprawców wykroczeń zostaje pouczona, 25 proc. ukarana mandatem karnym" - czytamy w opinii prezydenta.
Projekt uchwały negatywnie zaopiniował również komendant wojewódzki policji.
To będzie druga próba zlikwidowania straży miejskiej. W 2014 r. urzędnicy zakwestionowali prawidłowość części podpisów zebranych pod wnioskiem grupy mieszkańców.