Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądzkie przedszkolaki w kotle. Miesza Ratusz

(PA)
Przedszkolaki ze "Śródmieścia"
Przedszkolaki ze "Śródmieścia" archiwum GP
Bezpłatne, pięciogodzinne oddziały będą funkcjonowały tylko na osiedlach Strzemięcin i Lotnisko. Rodzice grzmią: - Na takim podziale ucierpią najbardziej maluchy. Nowe przepisy świadczą o bezmyślności i braku wyobraźni urzędników.

Chodzi o dzieci, które rodzice zapisali do przedszkoli na pięć darmowych godzin. Będą one uczyły się w grupach łączonych, do których tafią zarówno trzy-, cztero-, pięcio-, jak i sześciolatki.

Dotychczas uczęszczały one do oddziałów ze swoimi rówieśnikami w każdym przedszkolu.

Rodzice nie chcą rozdzielać dzieci

Od nowego roku szkolnego "klasy" takie zostaną utworzone tylko w placówkach "Lotnisko", przy ul. Ikara 8 i "Strzemięcin" działającej przy Jackowskiego 47. Maluchy z innych dzielnic miasta będą musiały być do nich dowożone.

Grudziądz - wiadomości

- Podania o przyjęcie dzieci na pięć godzin złożyło w naszym przedszkolu 28 rodziców - mówi Aleksandra Lesiak, dyrektorka "Lotniska". - A obecnie w tym wymiarze czasowym uczęszcza do nas 42 maluchów. Większość opiekunów, żeby nie zabierać swoich pociech z dotychczasowych grup, decyduje się na pozostawienie ich o godzinę dłużej i pokrycie kosztów pobytu.

Obecnie za sześć godzin przedszkolnej opieki nad dzieckiem trzeba zapłacić 90 zł opłaty stałej. Dodatkowo także stawkę dzienną za wyżywienie. Wynosi ona ok. 3,40 zł.

Czekają na podania z innych przedszkoli

Do oddziału na Strzemięcinie na razie wpłynęły tylko 2 podania o przyjęcie maluchów na darmowe pięciogodzinne zajęcia.

- Ponieważ zapisy dopiero się zakończyły, czekamy aż spłyną do nas formularze z innych grudziądzkich przedszkoli - wyjaśnia Katarzyna Chaczyńska, dyrektorka "Strzemięcina".

Zmiany uderzą w przedszkolaków

Jak pomysł urzędników ocenia psycholog? - Łączenie wszystkich roczników w jedną grupę to błąd - ocenia Ewa Rocławska z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Grudziądzu. - Przecież sześciolatek ma zupełnie inne potrzeby rozwojowe niż trzylatek. Z punktu psychologicznego taki pomysł jest po prostu nieuzasadniony.

Ale jednocześnie zaznacza: - Bardziej sensownym rozwiązaniem jest połączenie dzieci w podobnym wieku. Trzy- i czterolatki mogą być razem. Podobnie pięcio- i sześciolatki.

Czemu służyć ma taka reorganizacja w przedszkolach?

- Lepszemu funkcjonowaniu oddziałów - krótko odpowiada Magdalena Jaworska-Nizioł, rzeczniczka prasowa Ratusza. Ale szczegółów nie podaje.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska