Półprzytomna, skatowana 19-latka doczołgała się resztką sił do zabudowań we wsi Gołębiewo. Przyjechała na dyskotekę, na świąteczną zabawę. Prawdopodobnie w trakcie imprezy wyszła, nie przewidując niczego złego, z chłopakiem, z którym się bawiła.
Znaleziono ją, pozbawioną ubrania, straszliwie pokaleczoną. Nieoficjalnie poinformowano nas, że ma złamaną szczękę, ślady pobicia. Jest też... pogryziona.
Jej rzeczy były rozrzucone wokół, po całym terenie.
Na szczęście dyżur tej feralnej nocy pełniła policjantka, która umiejętnie podeszła do ofiary gwałtu ze szczególnym okrucieństwem.
- Ostrzeżcie dziewczyny, niech uważają na dyskotekach - proszą mieszkanki Gołębiewa. - Nie możemy dojść do siebie po tym, co się tu stało. A co dopiero przeżywa ta dziewczyna, jej rodzina. Kobieta, która ją znalazła około godz. 2 w nocy, do dziś nie może się otrząsnąć z szoku. Jesteśmy przerażone. To jakiś koszmar.
Kobiety, które mówią o tym potwornym zdarzeniu, zastrzegają nazwiska. - Boimy się. Też mamy córki. Nie można spokojnie tej sprawy zostawić, bo sprawca powinien jak najszybciej być złapany i dostać zasłużoną karę. A dziewczyny powinny bardzo uważać, żeby nigdzie nie wychodzić zwłaszcza z nieznajomymi mężczyznami. Teraz, w weekendy, jest dużo zabaw i imprez.
Policja w Grudziądzu nie udziela na razie żadnych informacji. Funkcjonariusze ustalają, co dokładnie zaszło i kto jest sprawcą.
Nie podajemy inicjałów ani miejscowości, z której pochodzi ofiara. Ze względu na dobro poszkodowanej.
