Rodzice, którzy swoim dzieciom kupili książki lub przybory przed 15 sierpnia, też mają szansę na zwrot pieniędzy.
Przeczytaj także:Wrzuć do "kosza" zeszyty i długopisy
A niektórzy z nich już stracili nadzieję. Wśród nich pan Tomasz, który szkolną wyprawkę dla swojego dziecka kupił 13 września. Zapłacił 500 zł. Mimo że spełniał wszystkie warunki, dotacji z Urzędu Miejskiego miał jednak nie otrzymać.
Dlaczego?
Bo w czerwcu radni przegłosowali uchwałę, zgodnie z którą rodzice mogą się starać o refundację części kosztów poniesionych na przybory szkolne kupione wyłącznie po 15 sierpnia.
Kto o tym wiedział?
- Najgorsze jest to, że zarówno rodzice, jak i szkoły nie zostały o nowym przepisie poinformowane odpowiednio wcześnie - przekonuje pan Tomasz.
Biorąc pod uwagę krytykę rodziców, urzędnicy postanowili wyjść im naprzeciw.
- Chcemy na najbliższej sesji Rady Miejskiej zaproponować radnym zmianę uchwały, która umożliwi uwzględnienie rachunków wystawionych od 1 sierpnia - poinformowała Magdalena Jaworska-Nizioł, rzeczniczka prasowa Urzędu Miejskiego.
Czytaj e-wydanie »