https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grzegorz Gruszka:- Odwołać Marię Wasiak i rozpisać konkurs [wideo]

Maciej Myga
Grzegorz Gruszka przypomina, że jesteśmy przed drugą i ostatnią edycją środków unijnych.
Grzegorz Gruszka przypomina, że jesteśmy przed drugą i ostatnią edycją środków unijnych. Filip Kowalkowski
- Decyzja o powołaniu na stanowisko wiceprezydenta Bydgoszczy Marii Wasiak szkodzi miastu - mówi Grzegorz Gruszka, polityk i działacz społeczny.

- To najzwyklejsze załatwienie roboty partyjnej koleżance. Działania prezydenta Rafała Bruskiego skończą się porażką dla Bydgoszczy - podkreśla Gruszka.

Działacz zwraca uwagę na informacje o postępowaniu, które toczyło się w ubiegłym roku w sprawie zamówienia przez PKPw 2011 roku opracowania „Wkład merytoryczny do kontraktu wieloletniego na utrzymanie (w tym remonty) infrastruktury”. Za dzieło firmy McKinsey &Company Poland spółka zapłaciła 175 tysięcy euro. PKP kierowała w tym czasie właśnie Maria Wasiak. Dochodzenie wszczęto po kontroli NIK, która uznała, że materiał nie spełniał wymagań zamówienia i był dla spółki nieprzydatny. Prokuratura podawała rok temu, że byłej prezes, a w tym czasie minister infrastruktury nie była przesłuchiwana, a śledztwo prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko Marii Wasiak czy jej byłym współpracownikom. Jak się okazuje, w grudniu dochodzenie zamknięto.

- Zostało umorzone z braku cech przestępstwa - informuje „Pomorską” Renata Mazur, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.

Więcej wiadomości z Bydgoszczy na www.pomorska.pl/bydgoszcz.

Nie to jednak, zdaniem Grzegorza Gruszki, jest w całej sprawie najgorsze. Przypomina on, że Maria Wasiak została uznana przez centrum analityczne Polityka Insight za najgorszą obok Teresy Piotrowskiej minister rządu Ewy Kopacz.

- Apeluję do pana prezydenta, żeby wycofał się z tej niedobrej decyzji i ogłosił konkurs na stanowisko wiceprezydenta. Są w Bydgoszczy ludzie kompetentni i z doświadczeniem, którzy lepiej, niż nie znająca miasta i niedoświadczona w pozyskiwaniu środków unijnych paniWasiak potrafiliby podołać spóźnionym już zamierzeniom.

Grzegorz Gruszka podejrzewa, że pracę dla byłej minister załatwił poseł Paweł Olszewski, stronnik i znajomy prezydenta Bruskiego. „Musi pan się wyzwolić z partyjnego myślenia i rekomendacji”- pisze Gruszka w liście do Bruskiego.
Podczas wczorajszej konferencji bydgoski działacz wspomniał, że być może wkrótce wyjdzie z inicjatywą zwołania referendum w sprawie odwołania prezydenta Rafała Bruskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
zpodwójnegomiasta

Obiecywał nam gruszki na wierzbie i nic nie zdziałał.

w
wyborva CB

Megaloman tow. G. Gruszka innym zarzuca niekompetencje a co sam zrobił w 2004 roku ,poza pyszczeniem w mediach na K. Dombrowicza ,ówczesnego prezydenta ,którego NIE jestem fanem, kiedy tow. toruńscy do spóły z bydgoskimi i spikerką RM, A. Sobecką w haniebny sposób zawłaszczali naszą AMB?

Rządziła wówczas jego partia, vice ministrem był tow. J. Zemke ,dlaczego NIE bił w Warszawie na alarm, nie współpracował z bydgoskimi posłami z PIS i PO, tylko siedział w sejmie cichutko wpatrzony w fałszywe oblicze tow. toruńskiego Jerzego Wenderlicha?

Kto poprze jego durne pomysły, mając w pamięci jego zachowanie zarówno przed wpadką alkoholową i nie tylko, jak i późniejsze?

Na R. Bruskiego w 1-szej turze nie oddałem głosu ale teraz NIE żałuję ,że POparłem go w 2-ej.

G
Gość
"Należał do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, a następnie do Socjaldemokracji RP, w której kierował strukturami w Bydgoszczy. Pełnił funkcję posła na Sejm II, III i IV kadencji wybranego z listy Sojuszu Lewicy Demokratycznej w okręgu bydgoskim. Od 1998 do 2000 był przewodniczącym sejmiku województwa kujawsko-pomorskiego. W 2004 przeszedł z SLD do Socjaldemokracji Polskiej".
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska