Grzegorz Stępniak drugi na mecie - zrobił sobie prezent na urodziny

Maryla Rzeszut

30 marca 2012, 7:00

Grzegorz Stępniak rządzi w kolarskim teamie CCC Polkowice

Kolarze Stali przygotowują się do ogólnopolskiego rozpoczęcia sezonu szosowego. Tymczasem były "stalowiec" wiedzie prym w teamie zawodowym CCC Polsat Polkowice.

Grupa młodych kolarzy Stali Grudziądz wczoraj wróciła ze zgrupowania w Chorwacji.

Juniorzy młodsi i juniorzy zatrzymali się w Śliwicach na nocleg. Do Grudziądza dotrą dziś.

Od przedwczoraj natomiast w Śliwicach trenuje grupa dziewcząt Stali. Obóz potrwa 10 dni. Wczoraj zawodniczki otrzymały prezent od sklepu Ciclo Sport w Świeciu: sześć nowych rowerów!
Będą w tym roku bardzo potrzebne, gdyż w najbliższy weekend rusza sezon szosowy.

- Nasza reprezentacja weźmie udział w dwudniowej imprezie. W sobotę mamy kryterium w Dzierżoniowie, a w niedzielę w Sobótce wyścig na dosyć ciężkiej trasie, z odcinkiem górskim - informuje Jerzy Szczublewski, wiceprezes ALKS Stal Grudziądz. - Na pewno pojadą młodzieżowcy i juniorzy.
Ścigający się na szosie juniorzy Stali dziś wyjadą do Cottbus w Niemczech. Odbędzie się tam międzynarodowy wyścig z udziałem ekip niemieckich, czeskich i austriackich. Stal regularnie, co roku, otrzymuje zaproszenie na tę imprezę.

Znakomity występ w Portugalii

Jak zapowiadał, miał się uczyć od bardziej doświadczonych kolegów z zawodowego teamu. Okazuje się, że jest z całego zespołu najlepszy! Grzegorz Stępniak przeszedł widocznie w Stali świetną szkołę kolarstwa. W grupie CCC Polsat Polkowice kapitalnie walczył w wyścigu w Portugalii. Zaczął bardzo dobrze. Zajął 7. miejsce na I etapie wyścigu Vuelta a Alentejo (2.2 UCI). - W tym wyścigu brały udział najsilniejsze na świecie zawodowe grupy młodzieżowców - podkreśla Jerzy Szczublewski.

Pierwszy odcinek portugalskiej imprezy (165 km) prowadził z Castelo de Vide do Redondo. Trasa, zwłaszcza w końcówce, była pofałdowana. Także finisz był lekko pod górę.

Wszystko rozstrzygnęło się podczas ostrego finiszu z peletonu. Najszybszy był Argentyńczyk Jorge Martín Montenegro (Louletano), który pokonał Samuela Caldierę (Carmim Prio) oraz Jose Goncalvesa (Onida). Jako siódmy wpadł na metę jeszcze wówczas 22 -letni Grzegorz Stępniak. Było to najlepsze miejsce w ekipie CCC.

Nie poprzestał na tym. Akurat w dniu swoich 23. urodzin wywalczył 2. miejsce na trzecim etapie wyścigu Vuelta a Alentejo. Brawo!