Grzegorz Walasek zostanie w Get Well Toruń? "Wszystko zależy od niego". Jacek Frątczak może zamknąć mu bramę

Doświadczony żużlowiec był jednym z bohaterów meczów barażowych Get Well z Wybrzeżem Gdańsk. Po sezonie dostał wolną rękę, ale na razie nie znalazł pracodawcy. Z Get Well podpisał kontrat warszawski, dzięki ktremu może zostać wypożyczony. Widoki na miejsce w składzie "Aniołów" ma niewielkie po ściągnięciu Jasona Doyle'a, Nielsa Kristiana Iversena i Rune Holty.

Get Well 13 marca zaplanował pierwszy trening na torze i zapewne pojawi się na Motoarenie także Walasek. - Spotkamy się czasami w Zielonej Górze, wiem, że robi swoje. Jest z nami związany kontraktem i ma pełne prawa do treningu. Grzegorz jest mile widziany w Toruniu i kto wie, jak się potoczą jego losy - podkreśla menedżer Jacek Frątczak.

Czy żużlowiec nie ma żadnych szans na miejsce w składzie? - Pamiętam, że przed sezonem 2004 także był skreślany w Częstochowie, a potem zaliczył najlepszy rok w karierze i został mistrzem Polski. Teraz także wszystko zależy od niego. Wszyscy znamy skład toruńskiej drużyny i łatwo na pewno nie będzie. Jeżeli jednak pokaże na torze wysoką formę, zapunktuje w sparingach, to mam pilota do bramy na Motoarenie i już go nie wypuszczę. Na pewno w takiej sytuacji będziemy myśleć co dalej - dodaje Frątczak.

Jeżeli Walasek znajdzie sobie inny klub, to w Toruniu ma umowę, że nikt nie będzie go blokował. Raczej nie będzie to żaden klub z PGE Ekstraligi, gdzie składy są skompletowane i stabilne. Mówi się, że usługami weterana mogą być zainteresowanie w Rzeszowie czy Lublinie.

W ubiegłym sezonie Walasek wystartował w dziesięciu meczach "Aniołów", nie licząc baraży. Osiągnął w nich średnią 1,46.