https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grzyb na wystawie

Dariusz Nawrocki
W dniu otwarcia uczniowie spotkali się z  Mirosławem Pietraszko ze żnińskiego Sanepidu,  który udzielił im wiele ważnych wskazówek  dotyczących grzybów.
W dniu otwarcia uczniowie spotkali się z Mirosławem Pietraszko ze żnińskiego Sanepidu, który udzielił im wiele ważnych wskazówek dotyczących grzybów. Dariusz Nawrocki
Od środy do piątku Łabiszyński Dom Kultury odwiedziło kilkuset uczniów. Wszystko za sprawą grzybowej wystawy i gości, którzy na temat lasu i jego owoców opowiadali ciekawe i przydatne w życiu historie.

     W dniu otwarcia uczniowie spotkali się z Mirosławem Pietraszko ze żnińskiego Sanepidu, który udzielił im wiele ważnych wskazówek dotyczących grzybów. Mówił o tym, jak rozpoznać, czy grzyb jest trujący, o tym, jakie w pałuckich lasach można znaleźć najłatwiej. Zwrócił dużą uwagę na opis tych najbardziej trujących i szkodliwych dla zdrowia i życia grzybów.
     O to, by sala w domu kultury wypełniona została grzybami zadbał Marek Putz, Andrzej Kamiński i Rafał Kamiński. - Bez względu na przenikliwe zimno i deszcz biegali po lesie dbając o to, by na wystawie znalazło się jak najwięcej rodzajów grzybów, zarówno trujących, jak i jadalnych - mówi Anna Kamińska, dyrektor ŁDK. Wystawę grzybów ubarwiły specjalnie przygotowane na tę okazję dziecięce prace plastyczne, które powstały na zajęciach kółka prowadzonego przez Elżbietę Kotz. Obok nich na ścianach pojawiły się kolorowe, edukacyjne plansze o tematyce leśnej, które udostępniło szubińskie Nadleśnictwo.
     - Na wystawie najwięcej było grzybów trujących i niejadalnych, a wsród nich muchomorów czerwonych, cytrynowych, krowiaków podwiniętych i mlecznych chrząstek. Nie zabrakło jednak grzybów jadalnych. Najwięcej było maślaków zwyczajnych, podgrzybków brunatnych i pieprzników jadalnych - mówi leśnik Rafał Kamiński, który przeprowadził serię wykładów dla dzieci. Mówił nie tylko o grzybach, ale i o codziennej pracy leśnika. Dzieci z uwagą słuchały zwłaszcza opowieści o mrówkach.
     - Zainteresowanie wystawą przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Wielu nauczycieli jednak zgłosiło się zbyt późno. Grzyby nie mogą być zbyt długo przechowywane w takich warunkach. Psują się i śmierdzą. Mogę jednak zapewnić, że wystawę tę powtórzymy na wiosnę i we wrześniu. Pokażemy wówczas te grzyby, które w tym czasie królują w lasach - dodaje pani dyrektor.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska