Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzybno. Zdaniem komisji nie było rażącego uchybienia godności pracy belfra przez Krzemińskiego

Monika Smól
fot. sxc
Komisja dyscyplinarna, już na pierwszym posiedzeniu, zdecydowała się oddalić wniosek o ukaranie Mariusza Krzemińskiego, nauczyciela ze Szkoły Podstawowej w Grzybnie (gmina Unisław), który podczas zawodów sportowych obraził uczniów.

Przypomnijmy, o wszczęcie postępowania wnioskowała Alicja Adryan, dyrektor podstawówki w Grzybnie, w związku z docierającymi do niej informacjami o naruszeniu dóbr dziecka. Mariusz Krzemiński nie zaprzeczał, że nakrzyczał na uczniów.

- Żałuję, że nakrzyczałem na dzieci. Przeprosiłem je i rodziców za to, co się stało, gdy tylko spotkaliśmy się w szkole - wyjaśniał nauczyciel.

Zdaniem świadków, w trakcie meczu wbiegał na boisko, krzyczał na dzieci, wyzywał od idiotów i kretynów. Sędzia zawodów, Michał Wasielewski reagował, prosząc o uspokojenie się.

- Nie mogłem wyrzucić go z sali, był opiekunem uczniów i kto wziąłby za nich odpowiedzialność? Uspokajałem go kilkakrotnie - tłumaczył.

Zastępca rzecznika dyscyplinarnego może złożyć zażalenie do komisji odwoławczej przy Ministrze Edukacji Narodowej w Warszawie.

- Komisja oddaliła mój wniosek, mam siedem dni na złożenie zażalenia - mówi Kazimierz Burek, zastępca rzecznika dyscyplinarnego zajmujący się sprawą. - Zastanawiam się, co zrobić, zdecyduję po świętach. Przekazałem materiały z przesłuchań do komisji, bo sam decyzji podjąć nie chciałem. Komisja zebrała się, by ocenić, na ile zachowanie nauczyciela godziło w godność pracy i stwierdziła, że nie było to rażące zachowanie. Informacje o decyzji otrzymali zainteresowani, nie powiem o uzasadnieniu, to poufne materiały.

Danuta Zacharko, przewodnicząca komisji a zarazem starszy wizytator Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy, twierdzi, że jest zobligowana do nie podawania informacji mediom.

- Nie umiem powiedzieć, czym się komisja kierowała - mówi Zacharko, która była jej przewodniczącą. - Fakt jest faktem, a wyrok znany jest stronom. Rzecznik ma prawo złożyć zażalenie.

Małgorzata Łukaszewicz, pedagog zZespołu Szkół w Złej Wsi Wielkiej graniczącej z gminą Unisław, szybko nas pożegnała. Pytaliśmy czy zna Krzemińskiego?

- Nie będę odpowiadała na pytania dotyczące osoby, w sprawie której spotkała się komisja - ucięła krótko i rzuciła słuchawkę, mimo iż pytanie nie dotyczyło poufnych informacji.

Burek dostał w środę prośbę o wyjaśnienie na piśmie o wyjaśnienie kwestii wynikających z uzasadnienia od dyrektor Adryan. Takie samo pismo wpłynęło do wojewody, Kuratorium Oświaty i wójta gminy Unisław.

- Rzecznik nie umorzył sprawy, a komisja - od razu! Dla nas to sygnał, że możemy wyzywać uczniów, a rodzice niech nie próbują się skarżyć - mówią oburzeni belfrzy. - Właśnie dostaliśmy na to przyzwolenie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska