O nowych kwotach, które zamierza pobierać za wynajem lokali Grudziądzkiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, z mieszkańcami kamienic przy ul. Libelta i Żeromskiego rozmawiał Kazimierz Piotrowski,prezes GTBS-u.
Spółka nie ma pieniędzy
Sprawa rozbija się o to, że w planowanych rozliczeniach uwzględniono opłatę na fundusz remontowy, którego według prezesa GTBS-u dotychczas nie pobierano. Teraz urzędnicy uznali, że chcą modernizować stare domy - o co zabiegli od dłuższego czasu lokatorzy - ale pod jednym warunkiem: trzeba najpierw zebrać pieniądze, ponieważ spółka nie ma z czego wyłożyć.
- Z pustego i Salomon nie naleje - przywołał przysłowie prezes Kazimierz Piotrowski.
Ludzie: - Nie stać nas!
Teraz lokatorzy płacą po ok. 4 zł za m kw. Zaproponowano im, że jeśli zgodzą się na stawkę:
13,25 zł za mkw. - remonty będą wykonywane po 2 latach,
9,92 zł za m kw. - remonty ruszą po 3 latach,
8, 26 zł za mkw. - remonty rozpoczną się po 4 latach.
- Przecież to niedorzeczne! - grzmieli ludzie! - To są stawki tylko za „goły” czynsz. Musimy doliczyć do tego przecież pozostałe opłaty: media, wywóz śmieci.
I bulwersowali się: - Nie stać nas na takie rachunki! To stare budownictwo. Nie mamy ciepłej wody, nie mamy centralnego ogrzewania, a mamy płacić jak za apartamenty!
TBS w Grudziądzu ustalił nowe stawki za czynsz. Sąd: Podwyżka jest bezzasadna
Ludzie pytali o możliwości zaciągnięcia kredytu przez GTBS, bądź ubiegania się o środki unijne na remonty budynków przy Libelta i Żeromskiego. - Niestety, takie rozwiązania póki co nie wchodzą w „grę”, ponieważ musielibyśmy posiadać na inwestycje środki własne, a ich nie mamy - wyjaśniał Piotrowski.
Prezesi chcą kompromisu
Szefa GTBS-u wspierał Zenon Różycki, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Nieruchomościami, które jest współwłaścicielem GTBS-u. - Sytuacja jest trudna. Chcemy dojść do kompromisu, by móc remontować bloki uwzględniając przy stawce czynszu standard kamienic - mówił prezes Różycki.
Do kompromisu podczas spotkania nie doszło. Ustalono kolejny termin: 21 listopada. Wówczas to lokatorzy mają zdeklarować jaką kwotę za metr kw. są w stanie płacić.
Spotykali się w sądach
Nowe stawki dotyczą najemców, których domy GTBS sprzedał prywatnym właścicielom, a po zaskarżeniu transakcji przez mieszkańców, prawomocnymi wyrokami budynki powróciły do zasobów spółki. Wówczas GTBS podniósł stawki za czynsz.
GTBS pobiera wyższy czynsz. Sąd:"bezzasadnie"
Z tego powodu kolejny raz lokatorzy z prezesem spotykali się w sądzie, gdyż nie zgodzili się na ok. 100 proc. podwyżkę. Ponownie sąd przyznał rację mieszkańcom, uznając, że podwyżka jest bezzasadna. Dopiero teraz GTBS chce w porozumieniu z mieszkańcami ustalać nowe stawki.
