MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gwałtu nie było, kobieta okaleczyła się sama

gazetalubuska.pl
fot. Mariusz Kapała/ www.gazetalubuska.pl
22-latka z Leśniowa Wielkiego koło Zielonej Góry przyznała się, że nie doszło ani do gwałtu, ani do napadu. Kobieta przyznała, że okaleczyła się sama.

pomorska.pl/krajswiat

Więcej informacji z kraju przeczytasz na stronie www.pomorska.pl/krajswiat

To już czwarte zgłoszenie napadu, do którego nie doszło - mówi dziennikarzom Gazety Lubuskiej nadkomisarz Agata Sałatka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim. - Krośnianka przyznała, ze nikt na nią nie napadł. Policjantom powiedziała, że okaleczyła się sama.

Do rzekomego napadu miało dojść w piątek, 12 lutego. 40-letnia kobieta zgłosiła napad ok. 7.00 rano. Podała, że w drodze do pracy została zaatakowana przez mężczyznę, który miał jej pokaleczyć dłonie, gdy zasłoniła sobie twarz. Przekonywała, że udało jej się wyjść z opresji dzięki temu, że mocno kopnęła napastnika, a ten uciekł. Na miejscu pojawiły się ekipy dochodzeniowe policji. Pomagali też funkcjonariusze straży granicznej. W Krośnie prowadzone były kontrole na wszystkich drogach dojazdowych do miasta. Burmistrz Krosna Odrzańskiego Andrzej Chinalski wyznaczył 3 tys. zł nagrody dla osoby, która przyczyni się do ujęcia sprawcy napadu.

Wczoraj policja poinformowała, że mieszka Leśniowa Wielkiego, która również 12 lutego zgłosiła, że padła ofiarą gwałtu, usłyszała już zarzuty składnia fałszywych zeznań.

Dzisiaj rano policja potwierdziła informację, że do gwałtu nie doszło. Kobieta przyznała się do kłamstwa. Grozi jej za to kara do trzech lat

źródło: Napadu w Krośnie Odrzańskim nie było. Kobieta okaleczyła się sama (aktualne portrety pamięciowe poszukiwanych)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska