https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Haker włamał się na stronę Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy

(domi)
sxc
Przez kilkanaście godzin nie można było korzystać dziś z witryny Urzędu Wojewódzkiego. Urzędnicy uspokajają, że włamywacz nie wyrządził dużych szkód.

pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

Bardzo długo urzędnicy przekonywali, że przyczyną są "prace konserwacyjne" informatyków.

Ok. godz. 16 przestali udawać. Pracownicy urzędu potwierdzili, że chodziło o włamanie do sieci urzędu.
- Nie przyniosło istotnych szkód i zostało automatycznie zablokowane przez kolejne poziomy zabezpieczeń systemu - mówi Dariusz Gręzicki z gabinetu wojewody. - Pełnomocnik ds. informatyzacji urzędu poinformował nas, że faktycznie, w nocy z poniedziałku na wtorek, ktoś spoza urzędu przełamał zabezpieczenia i dostał się do naszej sieci internetowej. Włamanie trwało zaledwie kilka minut, nie przyniosło istotnych szkód i zostało automatycznie zablokowane przez kolejne poziomy zabezpieczeń systemu.

Włamywacz zamieścił na głównej stronie urzędu komunikatu o swoim sukcesie, ale na szczęście nie przeniknął w głąb serwera.

System wykrył włamanie po ok. czterech minutach. Automatycznie odciął możliwości łączenia się osób z zewnątrz z serwerem urzędu. Do późnego popołudnia trwało sprawdzanie całego systemu i wprowadzanie nowych zabezpieczeń.

- Z całą pewnością obecnie nie da się powtórzyć tego sposobu włamania - dodał Gręzicki.

Serwis zadziałał po godz. 16.

Bydgoska policja nie wiedziała o zdarzeniu. Paulina Więcławska z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy: - Nie mieliśmy takiego zgłoszenia.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
dejvi
W ciągu 4 minut zapewne terabajty danych
t
terefere
terefere, co chciał to znalazł, banialuki o kolejnych zabezpieczeniach to se możecie sprzedawać dla mocherów, każdy nawet średnio zorientowany w necie człek wie, że jak się dostanie na serwer to ma dostęp do niego, a tym samym do plików innych niż ze strony www, pytanie tylko ile wykradł danych. Dla przypomnienia jedynie należy dodać, że już w ubiegłym roku pisali, że znaleźli w urzędzie jakieś komputery podłączone do sieci , o których nikt nic nawet nie wiedział, więc jak widać bałagan trwa....a głupa palić, że są jakieś zabezpieczenia to śmieszne
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska