https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Halo, straż miejska? Przyjeżdżajcie!

Tomasz Bolt
Zadaniem municypalnych jest też dbanie o to, aby na klatkach schodowych w blokach nie spali bezdomni
Zadaniem municypalnych jest też dbanie o to, aby na klatkach schodowych w blokach nie spali bezdomni Tomasz Bolt
Kontrole na targowiskach, fotopułapki ekopatrolu i sprawdzanie taksówkarzy - m.in. tym zajmowali się strażnicy w minionym roku.

Strażnicy miejscy podsumowali podczas sesji rady miasta miniony rok. Okazało się, że w 2014 r. wystawili prawie 9 tysięcy mandatów i ponad 20 tysięcy razy pouczali torunian.

Czytaj także: 2014 to zły rok dla kierowców w Toruniu. Więcej wypadków i rannych [wykres]

Po pierwsze: parkowanie

Nadal najczęściej zajmowali się tym, co na drogach. Interwencje związane z wykroczeniami przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji stanowiły prawie 40 procent wszystkich (rok wcześniej - mniej niż jedną trzecią). Ale mundurowi wyjaśniają, że to dlatego, że sami torunianie o takie interwencje ich proszą. - Różnica wynika ze znacznej ilości zgłoszeń od mieszkańców w zakresie naruszeń ruchu drogowego - wyjaśniają w raporcie.

Rzeczywiście - strażników wzywaliśmy częściej, wskazują na to twarde liczby. W 2014 prosiliśmy o ich pomoc blisko 16 tysięcy razy, rok wcześniej - ponad 13 tysięcy.

Trochę rzadziej niż w 2013 toruńscy municypalni musieli interweniować w sprawach dotyczących wykroczeń przeciwko porządkowi i spokojowi publicznemu - zdaniem mundurowych ta liczba spadła, bo w najbardziej newralgicznych miejscach pojawiało się więcej patroli, które odstraszały chuliganów.

Z czym walczyli strażnicy? M.in. z zadymami w pobliżach szkół i awanturami wywołanymi przez nastolatków. W zeszłym roku ponad 46 tysięcy razy skontrolowali miejsca, w których gromadzą się młodzi ludzie. Zatrzymali 23 nastolatków kupujących lub spożywających alkohol (prawie dwa razy tyle, co rok wcześniej) i 10 nieletnich palących papierosy (dwa razy więcej niż w 2013).

Taksówkarze pod lupą

Przyjrzeli się też taksówkarzom - podczas prawie 300 kontroli (niektóre z pracownikami Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Bydgoszczy) wystawili 19 mandatów. - Rekordzista musiał zapłacić ok. 2 tys. zł - mówił na sesji rady miasta Mirosław Bartulewicz, komendant toruńskich municypalnych. - Nie miał m.in. odpowiednich badań ani kasy fiskalnej.
Strażnicy zatrzymali też dwóch taksówkarzy, którzy byli pijani.

Mundurowi wzięli też pod lupę toruńskie cmentarze - sprawdzili je 1,6 tys. razy. Od marca też współpracowali z toruńskimi celnikami, kontrolując targowiska. Ujawnili 4 przypadki sprzedaży nielegalnych papierosów i wystawili trzy mandaty za używanie nielegalizowanych wag.

Nowością były też fotopułapki - urządzenia, które pozwalały złapać torunian wyrzucających nielegalnie śmieci. Dzięki nim wystawili 87 mandatów.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

n
nol

Straz Miejska powinna byc zlikwidowana    ... :ph34r: 

p
pierdofon

Cóż za niezwykle pożyteczne towarzystwo ta SM ! Jakie to sukcesy ! Po kilka góra kilkanaście sztuk ujawnionych wykroczeń lub rzadziej przestępstw w ciągu 365 dni. I to wszystko dzięki 130 strażnikom obibokom. Z podanej statystyki wychodzi mi, że to jest służba ruchu drogowego, a nie cywile-ciecie od utrzymywania porządku w mieście ! Jacy to oni silnie zapracowani. To kosztuje nas torunian kilkadziesiąt milionów złotych rocznie !

 

Straż wiejska miejska – elitarna formacja ludzi, którzy nie dostali się do policji ze względu na swój bardzo niski wysoki iloraz inteligencji. Swoimi korzeniami sięga średniowiecza, gdzie nosiła nazwę – Draby Miejskie, co trafniej określa charakter tej formacji. Poza zmianą nazwy oraz podstawowego uzbrojenia (drewniane pały zamieniono na plastikowe) Draby Miejskie pozostały wierne swojemu posłannictwu w myśl hasła przewodniego: „Chroń urzędnika, bij dziada – twoim panem Miejska Rada!".

 

 

 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska