Od lat gmina Nakło szczyciła się posiadaniem w atrakcyjnych zakątkach regionu trzech ośrodków wypoczynkowych: w Kopernicy, Gródku Krajeńskim oraz w Kaczorach. I choć brakowało pieniędzy na doposażenie i remonty w ośrodkach w każde wakacje wypoczywało nad jeziorami kilka tysięcy nakielskich uczniów. Tak było jeszcze dwa lata temu....
Zmiana frontu
Najwcześniej zrezygnowano z ośrodka w Kaczorach, który dysponował najskromniejszą bazą. Teraz przyszła pora na Kopernicę i Gródek Krajeński. W Kopernicy nad jeziorem Charzykowskim, gdzie gmina miała ośrodek profilaktryczno-ekologiczny problemem jest to, że teren nie jest własnością samorządu, a nadleśnictwa Rytel. Działka, na której stoją domki, z roku na rok jest okrajana przez właściciela.
Władze gminy proponują więc wycofać się z prowadzenia ośrodka w Kopernicy i sprzedaż kilkunastu domków, które są własnością samorządu.
Ostatnie wakacje
Rajcy - bez specjalnych sprzeciwów podjęli intencyjną uchwałę w tej sprawie. - _Jeszcze w tym roku zorganizowane zostaną w Kopernicy turnusy dla młodzieży szkolnej. Wszczęta zostanie jednak procedura przygotowawcza do sprzedaży domków i majątku gminy w Kopernicy - _informuje Andrzej Krupiński, wiceburmistrz__Nakła. Do transakcji dojdzie najwcześniej jesienią br...
Nie zabierajcie nam...
Emocje wzbudził natomiast projekt intencyjnej uchwały o sprzedaży gminnego terenu w Gródku Krajeńskim. Wątpliwości czy należy to zrobić miało wielu rajców. Bronić swojego ośrodka przyszli też na sesję wodniacy i harcerze, dla których jest to od lat baza wypadowa.
- Kiedyś gmina kupiła w Gródku ponad 4,5 hektara. Potem któryś z burmistrzów ponad 2 hektary sprzedał. Teraz znowu mówi się o sprzedaży kolejnych działek bogatym ludziom. Oni nie muszą tu nawet przyjeżdżać, wystarczy, że się ogrodzą. Zostawcie ten teren młodzieży - apelował do radnych Jacek Wiśniecki. - Bywało, że za niewielkie pieniądze, na jednym turnusie wypoczywało Gródku 250 uczniów. Ja sam uczyłem się tu żeglarstwa - _podkreślał. W sukurs mu przyszli niektórzy radni. Przeciwny szybkiej sprzedaży gminnego terenu w Gródku Krajeńskim był m.in. wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Roman Swiątek - Ja widzę szansę dla tego ośrodka. Leży on stosunkowo blisko Nakła. Ewoluuje w kierunku kurortu. Warto wstrzymać się ze sprzedażą, bo ceny ziemi rosną_ - przekonywał.
Wiele wątpliwości
Przeciwni szybkim decyzjom w tej sprawie byli m.in. także radni: Małgorzata Dybalska, Tomasz Bzdawka, Jan Światłowswki i Bolesław Kalisz. Kolegów uspokajał radny Rafał Mróz. Podkreślał, że to tylko decyzja intencyjna. Nic nie będzie jeszcze przesądzone. Zresztą nie chodzi o sprzedaż ośrodka, a tylko zbycie części gminnych gruntów w jego obrębie.
- W projekcie uchwały mówi się wyraźnie: sprzedaż ośrodka w Gródku - ripostował Jan Światłowski. Padł wniosek, aby zmienić tytuł uchwały - podkreślić, że chodzi o sprzedaż części gruntów, a nie całości. Nim dojdzie do ostatecznych rozstrzygnięć harcerze będą mogli uzgodnić z władzami Nakła jaki kawałek ziemi zostawić dla nich. W głosowaniu ten wniosek jednak przepadł. Radnych odstraszało słowo: "sprzedaż".
Gmina tylko traci
Na nic się zdało nawet wystąpienie burmistrza Zenona Grzegorka, który krytykował plany trzymania ośrodka w Gródku przez kilka kolejnych lat. Tłumaczył, że pieniędzy na poprawę stanu bazy w Gródku nie będzie długo, bo teraz priorytetem dla gminy jest budowa obwodnicy, basenu etc. -_ Gdyby ktoś kupi ten teren i zbudował tam ośrodek cało_r_oczny, to może miałby z tego profity. My mamy tylko wydatki - _podkreślał.
By uniknąć słowa "sprzedaż" radny Szymon Karolczak zaproponował salomonowe rozwiązanie. Zastąpić je słowem reorganizacja i dać władzom gminy przyzwolenie na podjęcie działań zmierzających do reorganizacji ośrodka w Gródku Krajeński. Na tak sformułowaną uchwałę intencyjną rada dała przyzwolenie ("za" było 19 radnych).