Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Herold Goulon nowym piłkarzem Zawiszy Bydgoszcz. To 25-letni Francuz

(DARK)
Herold Goulon, nowy piłkarz Zawiszy Bydgoszcz.
Herold Goulon, nowy piłkarz Zawiszy Bydgoszcz.
Goulon został kolejnym - po Piotrze Kuklisie, Sebastianie Dudku i Igorze Leczuku - nabytkiem. - Jeśli w lidze będzie prezentował się tak jak w sparingach, to będziemy mieli z niego dużo pożytku - twierdzi trener Ryszard Tarasiewicz.

25-letni Francuz (na zdjęciu) wywalczył kontrakt nie tylko ze względu na warunki fizyczne. Ma 196 cm, jest potężnie zbudowany. Pokazał też piłkarskie walory. To nie dziwi, bo jest absolwentem francuskiej narodowej akademii piłkarskiej Clairefontaine, która słynie z wielkiej jakości i należy do najlepszych na świecie.

Dużo zalet

- Goulon dobrze operuje piłką, rozsądnie się ustawia i ciekawie wygląda jego współpraca z pozostałymi środkowymi pomocnikami - twierdzi szkoleniowiec. - Swoimi umiejętnościami podnosi jakość naszej gry. Jest aktywny i nie unika gry. Ma dużo odbiorów i nie popełnia fauli, a to duża sztuka przy jego gabarytach.

Gra w powietrzu to kolejny jego atut. Potrafi też podaniem obsłużyć skrzydłowych, co też jest plusem - wylicza opiekun niebiesko-czarnych.- A minusy? - Też są, ale nie będziemy ich zdradzać, ale nad nimi pracować, by je niwelować - śmieje się Tarasiewicz.

Brakuje jeszcze trzech

W jego opinii brakuje jeszcze 3 zawodników, by mieć zdublowane wszystkie pozycje. - Chodzi o stopera, zawodnika na le-wą stronę i napastnika - wylicza. - Chcemy mieć godnych zmienników, by w razie kontuzji czy kartek jakość drużyny nie spadła. Ci, którzy przyjeżdżają na testy muszą prezentować się lepiej, od tych jakich mamy. Chociaż czasu nie ma za dużo, to na siłę nie będziemy nikogo pozyskiwać - dodaje.
Z tego powodu ze zgrupowania wyjechali Bułgarzy - Iwan Todorow i Antonio Pawłow oraz Japończyk Daiji Kimura. Został tylko Balde. - Nieźle operuje na lewej stronie - twierdzi trener. - Jest dynamiczny, ale bardziej nadaje się na bok pomocy niż obrony. Jednak chcę go jeszcze sprawdzić w treningach i sobotnim sparingu - dodaje.

O miejsce w szerokim składzie walczą też Michał Markowski i Rafał Leśniewski, którzy mają aktualne kontrakty z Zawiszą. Oni na pewno będą z zespołem do końca zgrupowania w Buczu i może zdołają przekonać trenera do swoich umiejętności. Do tej miejscowości w Wielkopolsce będą przyjeżdżali kolejni zawodnicy na testy, ale nie znamy ich nazwisk.

Pełne zadowolenie

Zdaniem Tarasiewicza piłkarze ciężko pracują. - To dla nich najmniej przyjemna część przygotowań, ale wiedzą, że bez tego nic się nie da - śmieje się. - Dużo pracujemy nad siłą, mocą i wytrzymałością, aby nas potem w lidze nic nie zaskoczyło. Jestem bardzo zadowolony z podejścia piłkarzy. Zresztą z naszej gry w sparingach także. Udało się nam grać swoją piłkę. Mieliśmy kontrolę nad wydarzeniami na boisku. Nasza organizacja gry wyglądała dobrze. Sami piłkarze to zauważyli i prezentowali większą łatwość w operowaniu piłką. Duże fragmenty meczu z Wisłą tak wyglądały i pierwsza część spotkania z Podbeskidziem. Po przerwie, kiedy wymieniliśmy cały zespół i było czterech testowanych zawodników, poziom, co oczywiste, był niższy - wyjaśnia trener zawiszan.

Dziś zespół ma w planie dwa treningi. Jutro przed południem rozruch, później sparingi: Sto-mil (16), potem KS (18).

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska