Ekspozycja poświęcona polskim zdobywcom Hornu to połączenie kilku ciekawych faktów - historycznych czy geograficznych. - Ta wystawa jest zachowaniem pamięci o dokonaniach polskich załóg, które zdobyły swój żeglarski „Everest” między 1936 a 2016 rokiem - mówi Ludmiła Piekałkiewicz-Geruzel, dyrektorka biblioteki.
Wystawa przygotowana została przez Bractwo Kaphornowców, którego siedzibą jest statek muzeum „Dar Pomorza”. Jak trafiła do Więcborka? - Ta niecodzienna ekspozycja znalazła się u nas dzięki panu Witoldowi Kantakowi. Jest on jachtowym sternikiem morskim. Od lat żegluje, a także opiekuje się harcerskimi drużynami wodnymi - zdradza Piekałkiewicz-Geruzel.
Gimnazjaliści z Więcborka podczas spotkania dowiedzieli się, jak można dostać się np. do Bractwa Kaphornowców. Witold Kantak zrobił to, mijając w 2011 roku - na jachcie „Solanus” pod dowództwem kapitana Bronisława Radlińskiego - południk wyznaczający przylądek Horn.
A Bractwo Kaphornowców to inicjatywa dziennikarzy z Głosu Wybrzeża i istnieje ono od 1974 roku.
Więcborscy gimnazjaliści nie wzięli się na wystawie przypadkowo. Uczniowie z Więcborka Kacper Sosnowski, Kamila Zaborowska, Katarzyna Kozek, Aleksandra Kośmider i Rafał Nita byli bowiem laureatami konkursu „Kurs na Horn” i wypłynęli w nagrodę w rejs Gdańsk - Hel - Gdynia - Gdańsk.
Wystawę „Polacy na Hornie” można zwiedzać w M-GBP w Więcborku jeszcze do piątku.