Dziś rano (4 maja), po miesięcznej przerwie, hotele znów mogą przyjmować wszystkich gości. Muszą jednak stosować się do wytycznych Ministerstwa Rozwoju, które przygotowało ja razem z Głównym Inspektoratem Sanitarnym. Zgodnie z nimi zakazane jest m.in. spożywanie posiłków w hotelowych restauracjach, czy korzystanie z dodatkowej oferty - z użytkowania wyłączone są m.in. baseny, strefy rekreacyjne, SPA. Hotele mogą przyjmować ograniczoną liczbę gości (dwukrotność liczby pokoi) i muszą zapewnić im m.in. środki do dezynfekcji.
Jak w czasie epidemii radzą sobie hotele w Toruniu? Nie wszystkie obiekty zdecydowały się wznowić działalność od 4 maja. Zlokalizowany na starówce Hotel Bulwar wciąż nie przyjmuje gości. - 4 maj, w większości hoteli ponownie otwierają się drzwi, ale my jeszcze pozostajemy zamknięci. Już niedługo poinformujemy o ponownym otwarciu – przekazał Hotel Bulwar na Facebooku.
Przez cały czas, mimo obostrzeń, działalności nie zaprzestał m.in. Hotel 1231 czy Copernicus Toruń. Stosując się do rozporządzeń, przyjmowali osoby będące w podróżach służbowych, a obecnie czekają też na gości indywidualnych.
Mateusz Mazur, dyrektor Hotelu 1231, w którym obecnie może nocować 46 osób, przyznaje że zainteresowanie usługami w ostatnim czasie było praktycznie zerowe. Hotel przy ul. Przedzamcze, w maju oferuje promocje. Zapewnia też posiłki: w tym tygodniu tylko śniadania dostarczane do pokojów, a od przyszłego tygodnia będzie można wykupić także obiadokolacje.
- Będziemy obserwować jak goście zareagują. Czy będą chętni, którzy nie będą się bali podróżować, czy jednak zachowają się z dużą dozą wyczekiwania na to, jak sytuacja epidemiologiczna będzie się układała. Taką sytuację mamy po raz pierwszy, więc ciężko nam prognozować jakie będzie zainteresowanie usługami. Z różnych raportów wynika, że większe jest zapotrzebowanie np. na usługi gastronomiczne, niż hotelowe, dlatego też czekamy na to, kiedy gastronomia zostanie uruchomiona – mówi Mateusz Mazur.
Na tyle, na ile pozwalają rozporządzenia rządowe, funkcjonuje też Hotel Copernicus.
- Od dziś przyjmujemy też gości prywatnych. Już nie pobieramy oświadczeń i dokumentów dotyczących delegacji służbowej. Do tej pory weryfikowaliśmy to, żeby w pełni stosować się do rozporządzeń. Stosujemy też wszelkie procedury, jeśli chodzi o zachowanie bezpieczeństwa gości i pracowników – zapewnia Marta Kamińska-Kardach, kierownik sprzedaży i marketingu Hotelu Copernicus Toruń.
Hotel zaleca gościom stosowanie własnych maseczek, ale – jak informuje – chce także wprowadzić możliwość ich zakupu. - Chcemy zrobić to odpowiednio, czyli kupić je od dostawcy, który zapewni nam maseczki zapakowane pojedynczo i w odpowiednich warunkach sanitarnych – informuje Marta Kamińska-Kardach.
W Copernicusie jest 149 pokoi, więc zgodnie z zasadami wprowadzonymi z uwagi na epidemię, może przyjąć 298 osób. Marta Kamińska-Kardach podkreśla jednak, że obecnie nie spodziewają się, żeby był problem z rezerwacją. - Rezerwacje się pojawiają, ale nie są takie jak w zeszłym roku, czy chociaż parę miesięcy wcześniej. Obecnie zajęte są pojedyncze pokoje, bo większość gości wybiera nasz hotel ze względu na usługi dodatkowe: strefę rekreacji, basen i SPA. Ceny na pewno mamy nieco niższe niż w analogicznym okresie w zeszłym roku, bo dla nas maj to już był wysoki sezon. Ale nie chcemy za bardzo schodzić z ceny i dochodzić do progu opłacalności – zaznacza Marta Kamińska-Kardach. - Dbamy o to, by zapewnić pracownikom i gościom bezpieczeństwo. Czekamy też na rozwój sytuacji i wytyczne, które pozwolą nam na właściwe funkcjonowanie, bo w tej chwili działalność została mocno ograniczona - nie działa ani basen, ani SPA – przez co nasze największe atuty są w tej chwili niedostępne.
Na gości Coperniusa na razie czekają jedynie śniadania, która dostarczane są do pokoju. W najbliższym czasie planowane jest jednak ponowne uruchomienie hotelowej restauracji. - Na dniach pojawi się informacja o otwarciu restauracji. Będzie działać na zasadzie room service – dodaje kierownik sprzedaży i marketingu Hotelu Copernicus w Toruniu.
