Kilkaset osób - myśliwych i jeźdźców wraz z rodzinami i przyjaciółmi spotkało się w sobotę w Działowie, by świętować tegorocznego Hubertusa.
Najpierw wszyscy zgromadzili się przed ołtarzem polowym, gdzie została odprawiona koncelebrowana msza święta. Uświetniły ją sztandary kół łowieckich z całego powiatu oraz sygnaliści: Tomasz Gardzisz z Koła Łowieckiego "Bażant" z Wąbrzeźna i Łukasz Wyrzykowski z Sokołowa.
Już po raz dziesiąty myśliwi i jeźdźcy spotkali się na Hubertusie. Po mszy polowej wszyscy ustawili się wokół odstrzelonej przez myśliwych z Koła Łowieckiego "Orzeł" w Chełmnie zwierzyny. Pokot to uroczyste zakończenie polowania zbiorowego z odpowiednim ułożeniem zwierzyny zastrzelonej podczas polowania. Nie kładzie jej się na gołej ziemi, dlatego najpierw przygotowano dywanik z gałęzi, na których rzędami ułożono dziki, lisy, kunę i bażanty. I nastąpiło ślubowanie.
"Na chwałę polskiego łowiectwa, bądź prawym myśliwym, niech wam: Bór darzy!" - usłyszeli kandydaci, którzy złożyli przed kolegami i władzami związku łowieckiego ślubowanie, w którym zobowiązali się przestrzegać praw łowieckich, postępować zgodnie z zasadami etyki łowieckiej, zachowywać tradycję polskiego łowiectwa, chronić przyrodę oraz dbać o dobre imię łowiectwa i godność polskiego myśliwego.
Janusz Andrysiak, wiceprezes Chełmińskiego Towarzystwa Strzeleckiego Bractwo Kurkowe wystrzałem z armaty uczcił myśliwych. Kolejny wystrzał rozpoczął tradycyjny bieg myśliwski - pogoń za lisem. Lisem był w tym roku Piotr Gasin na koniu Argon - zwycięzca ubiegłorocznego biegu. W sobotę lisią kitę odebrał mu Krzysztof Cymbał na koniu Finezja z Golubia Dobrzynia. Po zakończeniu pokazu kawaleryjskiego wszyscy spotkali się na biesiadzie.
![]() | ||
![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() |