Jak mówią strażacy, doszło do rozszczelnienia instalacji w układzie zasuw wysokiego ciśnienia gazu ziemnego.
- Gaz przepływa tam pod wysokim ciśnieniem - 45 atmosfer - informuje kpt. Tomasz Guzek, oficer prasowy PPSP w Chełmnie. - Punkt, w którym doszło do awarii znajduje się 25 metrów od drogi krajowej nr 91, a 40 metrów od komisu samochodowego. Właśnie tam właściciel usłyszał najpierw huk, a następnie głośne syczenie. To były odgłosy wydobywającego się gazu. Powiadomił straż pożarną.
Strażacy dokonali pomiarów detektorem i stwierdzili przekroczenie stężenia gazu na drodze i w pobliżu zasuwy. Wyznaczyli strefę zagrożenia na 150 metrów. Kierownik działań podjął decyzję o zamknięciu dla ruchu DK 91 - na odcinku od skrzyżowania jej z ul. Łunawską aż do skrzyżowania z ul. Nad Groblą. Powiadomił również policjantów, którzy zajęli się organizacją objazdów.
- Ponadto wezwane zostało pogotowie gazowe - dodaje Tomasz Guzek. - Czekając na jego przyjazd rozstawiliśmy dwie kurtyny wodne i ewakuowaliśmy czterech pracowników komisu samochodowego. Nakazaliśmy opuszczenie zagrożonej strefy. Brygada pogotowia gazowego ustaliła, że wyciek nastąpił z uszkodzonego manometru mierzącego ciśnienie. Fachowcy uszczelnili go i zlikwidowali wyciek gazu. Dopiero potem można było przywrócić ruch na drodze.
Akcja trwała godzinę. Działało 11 strażaków zawodowców, 11 z OSP w Chełmnie i Nowejwsi Chełmińskiej.
- Ważne było to, aby nie dopuścić do zapłonu chmury gazowej, a niewiele do tego trzeba - na przykład jakiejś iskry spod kół samochodu- zaznacza Tomasz Guzek. - Gaz jest bezbarwny, ale ma zapach, więc jest wyczuwalny dla ludzi i można szybko stwierdzić jego obecność. Tu miał w dodatku wysokie ciśnienie, więc było go także słychać. Nie mogliśmy sami próbować zakręcić zaworu, ponieważ trzeba mieć specjalne narzędzia z zabezpieczeniem EX, które nie iskrzą podczas pracy. Ze zwykłego klucza mogłaby pójść iskra i wszystko wyleciałoby w powietrze.
***
Pogoda na dziś (23.07.2016) , wideo: TVN Meteo Active/x-news