
Jak relacjonują strażacy z Chełmna, na pirata drogowego natknęli się, gdy wracali z obsługi wypadku w Stablewicach.
- Kierowca jadący od strony Świecia brawurowo wymijał tira, na skrzyżowaniu - informuje mł. kpt. inż. Kasper Korczak. - Niemal czołowo uderzył w nas samochód, który stał na lewoskręcie, wracał do bazy.
A ze obowiązkowo we wszystkich strażackich pojazdach zamontowane są kamery, nagranie przekazane zostało od razu chełmińskiej policji.
- Samochód dostawczy, który z dużą prędkością wjechał na skrzyżowanie drogi krajowej nr 91 z ul. Łunawską w Chełmnie niemal uderzył w oznakowany wóz strażaków. Ci przekazali nagranie chełmińskim policjantom, a z kolei ci zatrzymali już młodemu kierowcy prawo jazdy - mówi podkom. Tomasz Zieliński, oficer prasowy KPP w Chełmnie. - Jadący od Świecia bus wyprzedzał kilka pojazdów ciężarowych, pomimo podwójnej linii ciągłej i zakazu wyprzedzania. Auto z pasa przeznaczonego do skrętu w lewo przejechało przez skrzyżowanie na czerwonym świetle i dalej jechało krajową 91. Kierowca „dostawczaka” w ostatnim momencie zjechał na prawy pas jezdni, wciskając się pomiędzy TIR-a i jadący z przeciwka oznakowany samochód strażacki. Tylko czujność kierowcy-strażaka pozwoliła uniknąć tragedii.
Sytuacja ta została uwieczniona przez rejestrator jazdy umieszczony w aucie strażaków. Na podstawie nagrania, funkcjonariusze chełmińskiej drogówki dotarli do kierowcy. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, a sprawę skierowali do sądu.
23-latkowi grozi teraz kara grzywny do 30 tys. złotych. O tym, czy odzyska prawo jazdy zdecyduje chełmiński sąd.