Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Huta Irena w Inowrocławiu. Drugie narodziny, do firmy wrócił gaz!

Tekst i Fot. Dariusz Nawrocki
Huta Irena w Inowrocławiu. Huta ma już dopływ gazu
Huta Irena w Inowrocławiu. Huta ma już dopływ gazu
Huta Irena w Inowrocławiu: - Ludziom po 50. roku życia ciężko o pracę. Zwłaszcza w tak specyficznym zawodzie jak hutnik. Dlatego cieszymy się, że do "Ireny" wraca życie - wyznaje Włodzimierz Grzeczka, szef "Solidarności" w zakładzie.

Grzegorzowi Floryszakowi, syndykowi, po wielu miesiącach negocjacji udało się wreszcie porozumieć z PGNiG. Zapadła decyzja o przywróceniu hucie gazu. Wczoraj w zakładzie pojawili się pracownicy inowrocławskiej gazowni. Mieli znacznie lepsze nastroje niż 4 października ubiegłego roku, gdy ich szefowie przysłali ich tutaj odciąć "Irenie" dopływ gazu. - Przecież ta firma to część historii naszego miasta. Tutaj pracują nasi znajomi - wyznaje jeden z nich. Cieszy się, że huta znów staje na nogi, a ludzie wracają do pracy.

Czytaj też: Huta Irena odbija się od dna. Pracę znajdzie tu około 130 osób

- Czuję się tak, jakbym uczestniczył w pogrzebie bliskiej mi osoby - mówił Krzysztof Radomski, gdy 4 października obserwował, jak pracownicy odcinają hucie gaz. Wczoraj czuł coś zupełnie przeciwnego: - To jak nowe narodziny. Zaczynamy nowy etap.

Huta Irena w Inowrocławiu. Liczą na wyższe pensje

W poniedziałek do pracy w hucie przyjdzie 152 pracowników. - Warunki płacowa na początku będą nieco gorsze niż do tej pory. Myślę, że z czasem, jak przyjdzie inwestor, pensje też będą wyższe. Liczę na to - dodaje Radomski.

 

Photobucket

 

Gazowników obserwował z uśmiechem również prezesZbigniew Zawierucha. - Ten syk gazu i podnosząca się wskazówka na gazomierzu jest dla mnie symbolem, że kilka miesięcy temu podjęliśmy właściwą decyzję - wyznaje. Był krytykowany za ogłoszenie upadłości huty. - Nie mieliśmy innego wyjścia. Mam czasami żal, że któryś z moich poprzedników na ten krok nie zdecydował się wcześniej, gdy sytuacja nie była aż tak krytyczna - dodaje.

Wielokrotnie powtarzał pracownikom, że ten moment nastąpi, że to nie koniec huty "Irena". Wczoraj zdradził nam jednak, że i on wątpił. - W pewnym momencie straciłem wiarę. Myślałem, że nam się nie uda - zdradza.

Czytaj też: Inowrocław. Huta Irena od lutego wznawia produkcję [zdjęcia]

Huta ma już dopływ gazu. Może więc przygotowywać się do uruchomienia wanny do produkcji kryształów. Potrwa to najprawdopodobniej około dwóch tygodni. Syndyk Grzegorz Floryszak zdradza, że jeśli operacja z kryształami "wypali", przystąpi do produkcji szkła sodowego.

Huta Irena za 63 mln zł

Huta będzie produkowała pod konkretne zamówienia. Na nasze kryształy czekają już w Ameryce oraz w Iranie. Najwcześniej w kwietniu ogłoszony zostanie przetarg na sprzedaż huty. Wyceniono ją na ponad 63 miliony złotych. - Jak w świat poszły wyceny, od razu trzech inwestorów wycofało swe zainteresowanie zakupem. W ich mniemaniu cena okazała się zbyt wysoka. W grze pozostało jeszcze dwóch inwestorów - mówi syndyk.

Czytaj: W Hucie Irena koszt wytworzenia "taniej szklanki" był wyższy od ceny jej sprzedaży!

 

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska