Karnawał się skończył. Frekwencja na koncercie, który odbył się w środę nie miała jednak jeszcze znamion postu: publiczność przybyła tak licznie, że zaplanowany na kameralną salę wieczór przenieść trzeba było na salę koncertową.
Było zresztą na co przybyć. Prowadzący wieczór Cezary Nelkowski nazwał go koncertem mistrzów, a to ze względu i na zawartość, i na wykonawców. Repertuar złożony był z utworów mistrzów kompozycji wszech czasów: Jana Sebastiana Bacha III Suita orkiestrowa D-dur ze słynną arią na strunie G, Wolfganga Amadeusa Mozarta Koncert skrzypcowy A-dur KV 219, Josepha Haydna Symfonia D-dur "Salomon" (7 Londyńska). Wykonawcami byli: Orkiestra Kameralna Capella Bydgostiensis, którą dyrygował JM Rektor Warszawskiej Akademii Muzycznej Ryszard Zimak, zaś solistą był mistrz skrzypiec Krzysztof Jakowicz.
Krzysztof Jakowicz, po pięknie wyinterpretowanym Koncercie Mozarta, bis zadedykował Andrzejowi Szwalbemu, w pogrzebie którego nie mógł uczestniczyć. I wykonał Melancholię z II Sonaty na skrzypce solo Eugenea Ysaya, a jeszcze na zakończenie - z tejże Sonaty Furie.
Na piątkowym koncercie frekwencja była już wielkopostna, ale tylko ilościowo. Oklaski nie pozostawiały wątpliwości co do zainteresowania i zadowolenia tych, którzy przybyli. W pierwszej części Klaudiusz Baran wykonał wraz z Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii Pomorskiej pod dyrekcją Michała Nesterowicza III Koncert na akordeon, kameralną orkiestrę i perkusję - wielce interesującą kompozycję współczesnego twórcy rodem z Karelii Albina Riepnikowa, a następnie solista jeszcze dwakroć bisował. Zaś z części drugiej Michał Nesterowicz przez II Symfonię h-moll "Bohaterską" Aleksandra Borodina poprowadził Orkiestrę Symfoniczną Filharmonii Pomorskiej w sposób komplementujący tytuł utworu.
I po karnawale
Odnotował Jarosław Kuszewski