Już w eliminacjach nasza zawodniczka zaskoczyła wszystkich. Przecież karabinek 10 m nie jest jej koronną konkurencją, ale ,,drugą" po strzelaniu z karabinka w trzech postawach na 50 m. Bogacka jest w światowej czołówce, ale w sumie w karabinku 10 m można było się spodziewać jej udziału w finale. To co jednak pokazała w bocznej hali Royal Artillery Baracks gdzie odbywają się kwalifikacje było znakomite. Jeden strzał 99 punktów i trzy setki! Dało jej to pierwsze miejsce. Nasza reprezentantka pobiła od dwa punkty rekord życiowy.
Chinka Yi Siling miała też 399, ale gorszy wynik tak zwanych dziesiątek wewnętrznych.
Strzelectwo. Sylwia Bogacka wicemistrzynią olimpijską!
Finał był pasjonujący. Polska świetnie skoncentrowana cały czas prowadziła. Zarówno ona jak i Yi Siling nie schodziły poniżej dziesiątek. W ósmej serii nasza strzeliła 9,7, a Chinka 10,7, potem Bogacka spadła aż na trzecie miejsce. W ostatnim strzale trafiła niemal idealnie osiągając 10,8. Zdobyła 502,2 pkt, przegrywając z Yi Silin o 0,7 pkt.
A potem była wielka radość, gratulacje, uściski. Medale wręczał sam szef MKOl Jacques Rogge gdyż były to pierwsze medale podczas igrzysk w Londynie. Pierwsze rozdanie i od razu Polka na podium. Czy może być lepszy początek?
Strzelectwo. Sylwia Bogacka ze srebrem olimpijskich [wideo, film, youtube]
Oto, co na gorąco zaraz po opuszczeniu podium powiedziała wicemistrzyni olimpijska:- Bardzo się cieszę. Oczywiście pozostaje odrobina niedosytu, bo mogło być jeszcze lepiej. Jak się czułam kiedy nie wyszedł mi ten strzał w ósmej serii i spadłam na trzecią pozycję? Wiedziałam, co zrobiłem źle i postanowiłam to wyeliminować. Powiedziałam sobie w duchu; muszę strzelić 10,8 i strzeliłam! To była najpiękniejsza chwila w mojej dotychczasowej karierze. O której dziś wstałam? Zaraz po piątej. Nie wytrwałam przed telewizorem do końca ceremonii, tak, że nie widziałam naszych dziewczyn, a obiecały mi pomachać. Obudziłam się tylko, kiedy rozległy się strzały na zakończenie. Cieszę się, że w pierwszym rozdaniu medalowym zdobyłam srebro. To wspaniała chwila. Co teraz? Jeden dzień odpoczynku i praca. Przecież startuję jeszcze w jednej konkurencji.
Czytaj e-wydanie »