Rząd holenderski podał, iż walka ze skutkami afery fipronilowej to koszt 33 milionów euro. Suma potężna, ale niższa, niż zakładała Holenderska Federację Rolników i Ogrodników, która zakładała straty na minimum 150 mln euro. I poprosiła o wsparcie rządzących.
17 milionów euro kosztuje Holendrów usunięcie z ferm fitopronilu. 16 mln euro to koszty związane z niemożnością sprzedaży produktów przez tamtejszych hodowców drobiu.
Średnie gospodarstwo drobiarskie w Holandii, miało stracić w następstwie używania fipronilu między 120 tysięcy a 200 tysięcy euro.
Skąd obliczenia? Pochodzą z Wydziału Badań Ekonomicznych Uniwersytetu Wageningen. Jak jednak podkreśla nasza Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz, szacunki nie biorą pod uwagę ewentualnych strat podmiotów współpracujących z drobiarstwem i potencjalnych przyszłych strat w produkcji.
I naszego kraju nie ominęły skażone towary. Mowa choćby o piersiach kurczaka, który trafił do Polski z Niemiec.
Sprawdź również: ]GIS podał, że jaja, które mogły być skażone trafiły do Polski
Fipronil stosuje się w walce z wszami, pchłami. Jak informuje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), jest substancją umiarkowanie toksyczną. W przypadku spożycia większych ilości, może doprowadzić do problemów z nerkami, tarczycą, wątrobą.
Przeczytaj:Filety z kurczaka skażone fipronilem. To pewne: zjedliśmy tonę skażonych filetów
Przypomnijmy, tysiące jaj było przygotowanych do produkcji sałatek i kanapek:
Źródło: x-news, TVN24