https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ile trupów pływa w Świsłoczy? MON odpowiada: Żadnego!

Agnieszka Siewiereniuk
Wydział Prasowy Centrum Operacyjnego Ministra Obrony Narodowej
O ciałach pływających w rzece Świsłoczy może pisać lub mówić wyłącznie ten, kto nie ma pojęcia, jak ta rzeka wygląda. Na terenie granicznym z Białorusią w kontekście Świsłoczy można mówić nie jako o rzece, ale bardziej o rzeczce – tak zgodnie twierdzą mieszkańcy z przygranicznych wsi. Gdyby znajdowało się tam choćby jedno ciało, na pewno byłoby zauważone przez jakiegoś rolnika.

Informację o tym, że w Świsłoczy pływają zwłoki migrantów przekazał kilka dni temu zastępca burmistrza Michałowa w rozmowie z niemieckim magazynem „Focus”. Nie powiedział, ile dokładnie ciał może się tam znajdować, ale mówił o nich w liczbie mnogiej. Na dodatek ciała miały być przepychane z brzegu na brzeg i żadna ze stron, ani polska, ani białoruska, miała ich nie wyławiać. Konrad Sikora, zastępca burmistrza Michałowa, co prawda powiedział w rozmowie z niemieckim dziennikarzem, że są to informacje pozyskane od kogoś, a nie że on sam widział takie obrazki, co nie zmienia faktu, że zanim zgodził się na publikację swoich słów, mógł przynajmniej sprawdzić, jak wygląda rzeczywistość.

Rzeczywistość zaś wygląda tak, że gdyby w Świsłoczy pływało choćby jedno ciało, z pewnością zostałoby zauważone przez rolnika czy mieszkańca. Jeśli nie wzrokowo, to na pewno węchowo. Odór, jaki zawsze towarzyszy rozkładowi ciała ludzkiego, jest bardzo intensywny. I choćby z tego względu, na takim specyficznym terenie, niósłby się na znaczne odległości.

- Z tego, co słyszałem, do tej pory musiało zginąć co najmniej 70 osób. Ale są też wskazówki, że może być ich nawet 200. Kilka dni temu usłyszałem historię o granicznej rzece Świsłoczy. Podobno w wodzie pływają trupy. A trupy też są popychane z boku na bok. Tam i z powrotem, między Białorusią a Polską. Żadna ze stron nie chce ich wydostać – powiedział niemieckiemu magazynowi zastępca burmistrza Michałowa Konrad Sikora.

Postanowiliśmy się w związku z tym skontaktować z Ministerstwem Obrony Narodowej odpowiedzialnym za działania Wojska Polskiego w tym rejonie i zapytać o te doniesienia. Poprosiliśmy także o zdjęcia rzeki Świsłocz, aby wszyscy mieli możliwość zobaczyć, jak ona aktualnie wygląda. Bo w sieci jest sporo zdjęć tej rzeki, głównie z terytorium Białorusi, gdzie faktycznie Świsłocz jest duża. Z kolei po polskiej stronie, zdjęcia tej rzeki zamieszczone w sieci pochodzą sprzed kilku lat i więcej. Stąd zależało nam na tym, aby pokazać wszystkim aktualny wygląd rzeki. Zdjęcie Świsłoczy zamieszczone na górze strony zostało wykonane w miniony wtorek, 2 listopada. Każdy może sobie teraz ocenić wielkość i potencjał rzeki do mieszczenia w niej ludzkich ciał.

Możemy też przekazać, że aktualnie przekroczenie rzeki Świsłocz, to żadne wielkie wyzwanie, nawet o tej porze roku. W większości miejsc można ją przejść w bród, z brzegu na brzeg, nie zanurzając się głębiej niż do pasa. W głębszych partiach woda sięgałaby dorosłemu człowiekowi do szyi. Pytaliśmy jednak MON o to, czy żołnierze zgłaszali znalezienie jakichkolwiek zwłok migrantów.

- Przedstawione informacje nie miały miejsca. Żołnierze realizujący zadania w rejonie Michałowa nie znajdowali żadnych ciał migrantów – odpowiedział naszej redakcji Wydział Prasowy Centrum Operacyjnego Ministra Obrony Narodowej.

Bezpośrednio nad rzeką leży kilka małych miejscowości i wsie, w których mieszkają ludzie. Gdyby pływało tam choć jedno ciało, z pewnością zostałoby przez kogoś zauważone. Wszyscy mieszkańcy, których pytaliśmy telefonicznie o ciała w rzece lub gdzieś w pobliżu, byli co najmniej zdziwieni takimi pytaniami i najczęściej sami pytali, czy w ogóle wiemy, o czym mówimy i czy mamy pojęcie jak Świsłocz wygląda. Mieszkańcy zgodnie stwierdzili, że to rzeka z bardzo powolnym nurtem i nie nazbyt głęboka, więc mówić o pływających ciałach w takiej rzece może tylko ktoś, kto nie ma o terenie bladego pojęcia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
obserwator
powinni wyrzucić tego kretyna i kłamcę ze stanowiska, ale jak się sprzedaje własny kraj dla Niemca i Łukaszenki to co się dziwić.
G
Gość
"Ile trupów pływa w Świsłoczy? MON odpowiada: Żadnego!"

czy moze byc debilniejszy nagłówek?
A
Alina
3 listopada, 15:39, Gość:

Konrad Sikora zapomniał o wizycie u psychiatry?

normalny to on nie jest, i kto go posadził na stołku burmistrza-vice? tam chyba wszyscy w Miachałowie nie sa zdrowi psychicznie skoro maja takiego Sikorę, biedaczysko szukał kontaktów z Niemcami, pewnie ma kontakt z Łukaszenka i Putinem...bedzie pomocny w wydawaniu ludzi z Polski....

A
Alina
Imbecyl jako wiceburmistrz Michałowa głosi że w rzece Świsłoczy pływaja trupy. Dziwna sprawa nikt ich tam nie widział. to jest mała rzeczka ale wiceburmistrz i o tym nie wie, ale juz zaatakował Polskę i obesrał u Niemca, a tym samy sprowadza niebezpieczeństwp na mieszkańców Michałowa i nie tylko. Imbecyl nie może zasiadać na zadnym kierowniczym stanowisku, chyba, że we własnym domu Sikoro upośledzona
G
Gość
3 listopada, 16:04, Sylwek:

Czy zastępca burmistrza został już odwołany? Jeżeli nie to pytam się dlaczego? Takie POewskie chwasty należy wyrywać

3 listopada, 16:35, Gość:

Won PiŚmieciu

...napisał (super)śmieć...

G
Gość
Burmistrz Michałowa to POżyteczny idiota łukszenki albo kretyn powiązany z PO...

Nie zdziwię się jak po tym artykule sowieci z Białorusi wrzucą jakieś ciała do Świsłoczy aby udowodnić tę tezę .
g
gość
3 listopada, 16:35, Gość:

Ob[wulgaryzm]tek Zeitung zamienia się w tubę propagandową.

bo jak uczyć się - to tylko od najlepszych propagandystów podających "całą prawdę całą dobę" żeby "rzetelnie i obiektywnie" dodawać kropkę nad i

G
Gość
Ob[wulgaryzm]tek Zeitung zamienia się w tubę propagandową.
S
Sylwek
Czy zastępca burmistrza został już odwołany? Jeżeli nie to pytam się dlaczego? Takie POewskie chwasty należy wyrywać
G
Gość
Konrad Sikora zapomniał o wizycie u psychiatry?
G
Gość
3 listopada, 15:14, gość:

dlaczego upublicznianie i w ten sposób rozpowszechnianie "zasłyszanych" wiadomości które są fałszywe przez urzędników publicznych nie niesie za sobą odpowiedzialności karnej ?

bo to jest hejt pisany na polecenie z góry

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska