Aktualizacja: Informacja o ucieczce węża w Toruniu to żart
Informacja o zaginięciu węża pojawiła się w piątek późnym wieczorem na facebookowej grupie "oddam/szukam/zamienię TORUŃ". Robert Nalepka, autor wpisu, informuje, że wąż wydostał się z mieszkania na Jakubskim Przedmieściu w godzinach 13-14. Wymknął się przez wyjście na taras...
Wąż boa dusiciel ma 190 cm długości. Właściciel zapewnia, że zwierzę nie zaatakuje człowieka, jest udomowione i najedzone, więc " większego niż królik nie ruszy, no chyba że się będzie narzucać". Boa będzie szukał schronienia w ciepłym, jasnym miejscu.
Autor wpisu informuje ponadto, że boa nie ma znaków szczególnych, za to wabi się Stefan, chociaż na imię i tak nie reaguje. Właściciel zapewnia, że wartość węża jest duża, więc duża będzie również nagroda za jego znalezienie.
Co zrobić w przypadku, gdy ktoś natknie się na węża? "Nie zabijać. W przypadku odnalezienia należy dosłownie wrzucić go używając kija od szczotki, gałęzi do worka np na śmieci" - czytamy w ogłoszeniu na Facebooku. Właśnie za pośrednictwem tego portalu właściciel zwierzęcia prosi o kontakt.
Torunianie, jeśli to nie żart użytkownika Facebooka, lepiej rozejrzyjcie się dokładnie!

***
Zobacz także: 3-metrowa anakonda znaleziona na polu niedaleko Rzeszowa. Gad trafił pod opiekę weterynarzy
Źródło: TVN24/x-news