Whadło w centrum
Jak dotąd informacje dotyczące projektów umiejscowionych w Młynach Toruńskich (czyli Centrum Nowoczesności i Toruński Inkubotaor Technologiczny) były lakoniczne lub nie było ich wcale.
Dziś wiemy niewiele więcej, ale jest już pewien zarys tego, co młyny będą za kilka
lat oferować.
Koncepcja Centrum Nowoczesności nadal jest mglista i mało szczegółowa. Jak dotąd zespół programowy "uradził", że będziemy mieć w młynach ogromne Wahadło Foucaulta sięgające 34 metrów. W tym celu być może trzeba będzie nadbudować istniejącą konstrukcję. To będzie już drugi taki obiekt w Toruniu, bo podobna ekspozycja znajduje się na uniwersyteckim Wydziale Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej.
Poza tym zdecydowano się na podział części młynów przeznaczonych pod miejskie inwestycje na część południową i północną.
W pierwszej mają znajdować się sale konferencjyne oraz cześć usługowa. Druga ma zostać przeznaczona na ekspozycje, których palnuje się około 200, z czego ok. 170 będzie gościć na stałe i podzielone zostaną na pięć tematycznych działów.
Co znajdzie się w tych ekspozycjach?
- Idea tego typu miejsc jest taka, aby było w nich jak najwięcej interakcji, a więc takich rzeczy, w których odwiedzający nie będzie tylko patrzył, ale sam brał czynny udział - mówi dr Jan Iwaniszewski, koordynator projektu. - Więcej konkretów będzie można podać za mięsiąc, dwa.
Naukowiec jest przekonany, że Centrum Nowoczesności będzie w dużej mierze promował nauki ścisłe i ich osiągnięcia.
Moda na inkubatory
Natomiast drugi z projektów, czyli TIT, będzie promował technologie, zwłaszcza z branży IT. Umieszczony zostanie na najwyższej kondygnacji. Zdolnych i ambitnych mają przyciągnąć nie tylko kilkuletnie zniżki czynszowe, ale także doradztwo specjalistów, e-biura czy duże laboratoria. Nie da się ukryć, że tego typu obiekty cieszą się dużą popularnością, a w naszym mieście TIT będzie już trzecim inkubatorem.
Oba projekty pochłoną blisko 40 mln zł. Prezydent zapowiada jednak, że pieniądze nie zostaną uruchomione, dopóki nie zostanie podpisana umowa z Urzędem Marszałkowskim na dofianasowanie inwestycji z unijnych środków.
- Chcemy mieć pewność, że projekty są dobrze przygotowane, co ma znaleźć potwierdzenie w podpisanej umowie - mówi Michał Zaleski. - Do tej pory sami finansowaliśmy rozpoczęcie danej inwestycji, teraz liczymy na to, że pieniądze z UE będą przekazywane w formie zaliczki.
Centra Nauki powstają w całej Polsce. Będzie ich 17, a toruński projekt stanie się największą po Centrum Nauki Kopernik instytucją tego typu.
