Zobacz wideo: Nowe przepisy prawa ruchu drogowego. To się zmieni!
Już ponad trzy lata trwa śledztwo dotyczące tak zwanej afery fakturowej w Inowrocławiu.
Urzędnicy wydziału kultury, promocji i komunikacji społecznej do spółki z przedsiębiorcami wyprowadzili z ratusza około 250 tys. zł.
Zarzuty usłyszało 16 osób: 4 urzędników i 12 przedsiębiorców. Przedstawiono im zarzuty oszustwa i posługiwania się fałszywymi lub poświadczającymi nieprawdę fakturami, przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowych.
- Huta Irena w Inowrocławiu. Zobaczcie archiwalne zdjęcia
- Trudne nazwy miejscowości z powiatu inowrocławskiego
- Najlepszy fryzjer w Inowrocławiu. Zobacz ranking internautów [lista]
- Najlepszy fryzjer w powiecie mogileńskim. Zobacz ranking internautów [lista]
- Morderstwo w Skalmierowicach pod Gniewkowem. Nie żyje mężczyzna
Sprawa jest jednak cały czas w toku. I wiele wskazuje na to, że nie zakończy się, jak planowano, jeszcze w tym roku.
- W toku postępowaniu kilku podejrzanym uzupełniono zarzuty o kolejne czyny dotyczące oszustwa przy przedkładaniu do urzędu faktur dotyczących usługi nie świadczonej na rzecz urzędu na kwotę około 30 tysięcy złotych - informuje prokurator Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Postępowanie jest więc kontynuowane.
- Termin śledztwa upływa 31 grudnia 2020 roku. Z uwagi na zakres realizowanych czynności prokurator planuje wystąpić do prokuratury nadrzędnej o przedłużenie jego terminu na dalszy czas określony - dodaje Wawryniuk.
