Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inowrocław. Książki i płyty winylowe z drugiej ręki

Anna Komendzińska
Renata Chorążyczewska z antykwariacie "Cuiavia Felix"
Renata Chorążyczewska z antykwariacie "Cuiavia Felix"
Po wielu latach przerwy Inowrocław znów ma antykwariat.

Okazuje się, że inowrocławianie lubią sięgać po książki z drugiej ręki i stare gramofonowe płyty, toteż chętnie zaglądają do Antykwariatu - Księgarni Regionalnej "Cuiavia Felix".
Antykwariat działa od stycznia tego roku. Początkowo mieścił się w budynku przy ul. Dworcowej. - Szukałam lepszej lokalizacji, takiej, żeby być bliżej ludzi, w centrum miasta - mówi Renata Chorążyczewska, właścicielka "Cuiavii Felix". Teraz usytuowany jest przy ul. Kilińskiego obok gmachu I LO im. J. Kasprowicza. - Placówka powstała po prostu dla przyjemności - po to, żeby sprawiać frajdę sobie i ludziom, którzy tu przychodzą - dodaje.

Na początku część książek była prywatna, później coraz więcej osób zaczęło sprzedawać własne egzemplarze. Właściwie, to większość klienteli stanowili ludzie, którzy chcieli zbyć książki. Dzięki temu obecnie zbiór rozrósł się już do pokaźnych rozmiarów, a klienci mogą buszować wśród rozmaitych działów - literatura piękna, zagraniczna, sensacja, romanse, literatura dla dzieci i młodzieży. Funkcjonuje także podział na kategorie tematyczne, np. geografia, historia, nauki ścisłe, czy języki obce, komiksy itp.

Co więcej, sklep zajmuje się również sprzedażą płyt winylowych. Okazuje się, że jest bowiem całkiem duży popyt na stare czarne płyty z winylu. Nie było dotąd w Inowrocławiu placówki, w której można było kupować takie krążki, toteż przychodzi tu coraz więcej melomanów i miłośników longplayów wydanych w ub. wieku.

Antykwariat działa także jako księgarnia regionalna. Można tu zatem kupić takie pozycje, jak "Rocznik Kasprowiczowski" czy "Ziemia Kujawska". Sporo jest też nowości z tego obszaru tematycznego. Pracownicy cenią sobie kontakt z regionalistami i miejscowym oddziałem Polskiego Towarzystwa Historycznego.

Ważnym atutem "Cuiavii Felix" są przystępne ceny. Zakup używanej książki to zazwyczaj wydatek rzędu pięciu złotych. - Naszą ideą był antykwariat dostępny dla ogółu społeczeństwa. W związku z tym nie wyceniamy konkretnych pozycji, działamy bardziej jako "pogotowie ratunkowe" dla książek - podkreśla R. Chorążyczewska. Dodaje również, że pozwala na to tanie skupowanie książek (2 złote za kilogram).

- Przedział wiekowy jest naprawdę różny - zaznacza Renata Chorążyczewska. - Od siedmiolatków, którzy przychodzą po komiksy po ośmiodziesięciolatków zainteresowanych literaturą piękną - wtóruje mężczyzna. Okazuje się, że antykwariat stał się nową instytucją kulturalną w mieście i powiecie. - Taka opinia jest budująca i daje satysfakcję, że placówka jest tak postrzegana - dodaje R. Chorążyczewska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska