Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inowrocław. Marcin Wroński doprowadził internautów przed sąd

(dan)
Fot. Dariusz Nawrocki
Dwaj mieszkańcy Inowrocławia przyznali przed sądem, że obrażali Marcina Wrońskiego w internecie. To jednak nie koniec sprawy. Starszy ze sprawcą gotów jest zamieścić przeprosiny na portalu, ale nie chce ich podpisać swoim nazwiskiem.

Przypomnijmy, że Marcin Wroński przeczytał na jednym z forów internetowych, że jest złodziejem, oszustem i szumowiną. Sprawę zgłosił więc na policję. Funkcjonariusze ustalili właścicieli komputerów, z których dokonywano obraźliwych wpisów. Są to dwaj mieszkańcy Inowrocławia. Jeden z nich to biegły sądowy.

- Obaj przyznali przed sądem, że są autorami obraźliwych wpisów. Przeprosili mnie nawet - opowiada Marcin Wroński. To go jednak nie satysfakcjonowało. Domagał się przeprosin w portalu internetowym i wpłaty tysiąca złotych na dom dziecka.

Młodszy ze sprawców zgodził się na pierwszy warunek. Prosił jednak o zwolnienie go z kary finansowej. - Zgodziłem się na to. To jest człowiek młody. Ma prawo popełniać błędy - mówi Wroński.

Starszy ze sprawców skłonny był dokonać wpłaty na dom dziecka. Protestował jednak przed publikacją przeprosin pod swoim nazwiskiem.

- Wyszedł z założenia, że publikował pod pseudonimem, więc i pod pseudonimem chciał przeprosić. Nie zgodziłem się na to. A co by było, gdyby w internecie podpisał się jako "Doda". Czy wówczas otrzymałbym przeprosiny od Dody? On szkalował moje nazwisko. Sam chce pozostać anonimowy. Nie będzie więc taryfy ulgowej - mówi Wroński.

Będzie więc kolejna rozprawa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska