https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Inowrocław. Miasto szuka oszczędności. Ludzie tracą pracę!

Dariusz Nawrocki
Okazuje się, że liczba pasażerów korzystających z komunikacji miejskiej w Inowrocławiu systematycznie spada. Jest ich o 7 proc. mniej niż w zeszłym roku. Spadają więc też i dochody przedsiębiorstwa.
Okazuje się, że liczba pasażerów korzystających z komunikacji miejskiej w Inowrocławiu systematycznie spada. Jest ich o 7 proc. mniej niż w zeszłym roku. Spadają więc też i dochody przedsiębiorstwa. Fot. Dariusz Nawrocki
Jeszcze przed świętami 11 kierowców Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Inowrocławiu otrzyma wypowiedzenia z pracy. Niewykluczone są dalsze zwolnienia.

- Wśród kierowców zapanował strach. Panuje bardzo niemiła atmosfera. Każdy się boi, że to właśnie na niego padnie - żali się jeden z 84 kierowców zatrudnionych w firmie.

Prezes MPK Mariusz Kuszel potwierdza te informacje. Wyjaśnia, że w projekcie budżetu na przyszły rok pojawił się zapis o tym, iż MPK otrzyma mniejszą dotację od miasta. Ratusz co roku rekompensuje przewoźnikowi koszty związane z bezpłatnymi i ulgowymi przejazdami. W przyszłym roku chce przekazać aż o 10 proc. mniejszą kwotę niż dotąd.

- Musimy więc szukać oszczędność. Stąd decyzja o zwolnieniach - tłumaczy.

Coraz mniej pasażerów

Prezes oszczędności szukać będzie również w rezygnacji z niektórych kursów autobusowych.

- Na razie nie przewidujemy likwidacji żadnej linii. Jesteśmy na etapie opracowywania nowego rozkładu jazdy. Chcemy, żeby było to jak najmniej uciążliwe dla mieszkańców. Nie będzie żadnej rewolucji w godzinach szczytu. Zrezygnujemy jednak z najmniej rentownych kursów - tłumaczy.

Największych ograniczeń należy spodziewać się w godzinach wieczornych i w weekendy. Wówczas z autobusów korzysta najmniejsza liczba pasażerów.

Mariusz Kuszel przyznaje, że niższa dotacja pojawiła się na razie tylko w projekcie budżetu. - Najprawdopodobniej zostanie on jednak przyjęty. A my musimy być na to przygotowani. Wcześniej czy później te trudne i bolesne decyzje musiałbym podjąć - wyjaśnia i nie wyklucza, że w przyszłym roku prace stracą kolejni kierowcy.

Okazuje się bowiem, że liczba pasażerów korzystających z komunikacji miejskiej w Inowrocławiu systematycznie spada. Jest ich o 7 proc. mniej niż w zeszłym roku. Spadają więc też i dochody przedsiębiorstwa.

Braki w kasie miasta

Okazuje się, że MPK otrzyma niższą dotację przez to, że miasto szuka oszczędności.

- Brakuje nam w kasie aż 4 milionów złotych. Stąd cięcia. Dotkną je wszystkie nasze jednostki organizacyjne, nie tylko MPK. Jestem jednak przekonany, że zmiany kadrowe będą ostatnimi, po jakie dyrektorzy będą sięgać. Oszczędności można szukać również w zmianach organizacyjnych funkcjonowania danej jednostki - przekonuje wiceprezydent Inowrocławia Wojciech Piniewski.

Skąd aż tak poważne braki w kasie ratusza? Wiceprezydent obarcza za wszystko polityków. Z powodu ulg podatkowych zastosowanych przez państwo kilka lat temu spadły dochody miasta. Do tego większość pieniędzy obiecanych przez rząd na podwyżki dla nauczycieli, w swoim budżecie musi znaleźć ratusz.

I jeszcze jedno: - Zmianie ulega również ustawa o finansach publicznych. Nasze wydatki bieżące muszą się równoważyć z autentycznymi dochodami, a nie z pożyczkami i dotacjami unijnymi - wyjaśnia. Dotąd tak nie było.

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
BREJZA
W dniu 30.11.2009 o 17:50, Gość napisał:

Niech "nasz" prezydent poszuka oszczędności w swoich szeregach!!!!!!!!!!!!!!!!Nie szkoda pienędzy (NASZYCH)na kolejny remont rynku??????



Też tak uważam. Niech poszuka kasy u siebie pan brejza, który podejmuje bezmyślne decyzje. od włodarza miasta należałoby oczekiwać czegoś więcej. Można wykorzystać unijne środki na rewitalizację nie marnując ich na kolejny remont rynku. To jest bezmyślne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
h
haker
W dniu 30.11.2009 o 16:06, Obiecanki PO napisał:

Dlaczego płacimy za obietnice Donalda Tuska? Dlaczego za obietnice Premiera płacą pracownicy MPK i innych zakładów. Już nigdy zagłosuję na PO. Jak Tusk obiecuje podwyżki, to niech da na nie pieniądze!!!


Do tej sprawy nie mieszaj Tuska.Firma jest źle zarządzana, glownie przez organ wykonawczy jakim jest PREZYDENT.MPK ma status spólki z o.o. i powinna zarabiać, jezeli nie zarabia(dlaczego?)powinna upaść.Warunkiem istnienia firmy nie mogą byc dotacje z budzetu miasta!!!
r
rynek
Remont Śródmieścia (rynek, okoliczne ulice), siec Zec , wymiana stuletniej sieci kanalizacyjnej, to zadania w ramach funduszów z unii Europejskiej. Tylko raz nowoprzyjęte państwa mogą korzystać z tych funduszy i Inowrocław to robi. Po 2012 skończą się programy europejskie na rewitalizację miast.
Tak więc remont śródmieścia to nie sprawa nowej szaty rynku, ale raczej nowej infrastruktury, bo przez blisko 100 lat nie robiono nic w tym zakresie.
l
lemon
Kieraj na prezydenta, Olech na vice - wszyscy głosują na lewice!
P
Płotka
Straszne, to co się wyprawia. Dlaczego nauczyciele mają korzystać, a inni być zwalniani? Nie jestem przeciwnikiem podwyżek dla nauczycieli, ale nie kosztem innych grup zawodowych. Czy Prezydent interweniował w tej sprawie i Premiera?
G
Gość
Niech "nasz" prezydent poszuka oszczędności w swoich szeregach!!!!!!!!!!!!!!!!Nie szkoda pienędzy (NASZYCH)na kolejny remont rynku??????
O
Obiecanki PO
Dlaczego płacimy za obietnice Donalda Tuska? Dlaczego za obietnice Premiera płacą pracownicy MPK i innych zakładów. Już nigdy zagłosuję na PO. Jak Tusk obiecuje podwyżki, to niech da na nie pieniądze!!!
~lolek~
hmmm, może niech jeszcze droższe bilety zrobią W Poznaniu i Toruniu za mniejszą kase robi się dłuższe trasy i lepszymi autobusami.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska