Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inowrocław. Mieszkańcy zablokują ulice w proteście

(FI)
Rok temu mieszkańcy Mątew samorzutnie zorganizowali protest (na zdjęciu). Przeciw inowrocławianom wyszła wtedy policja. Jak funkcjonariusze zachowają się teraz, gdy organizatorem blokad będzie prezydent Inowrocławia?
Rok temu mieszkańcy Mątew samorzutnie zorganizowali protest (na zdjęciu). Przeciw inowrocławianom wyszła wtedy policja. Jak funkcjonariusze zachowają się teraz, gdy organizatorem blokad będzie prezydent Inowrocławia? Fot. Dominik Fijałkowski
- Postanowiliśmy wyjść na drogi krajowe biegnące przez Inowrocław - mówi Ryszard Brejza, prezydent miasta. To protest przeciw odwlekaniu budowy obwodnicy miasta.

Blokowane będą trzy ulice, przez które przebiegają trasy krajowe: Poznańska, Toruńska i Szosa Bydgoska.

Trzy trasy

Blokadę zaplanowano na 6 sierpnia na godz. 14.00. Protest polegać będzie na tym, że mieszkańcy "w kółko" będą chodzić po przejściach dla pieszych, uniemożliwiając ruch samochodów.

- Chcemy pokazać, ile aut mogłoby w tym czasie ominąć Inowrocław, jadąc obwodnicą. A zarazem, jak cicho będzie w mieście, gdy tak wiele pojazdów zostanie zatrzymanych - dodaje Brejza.
Władze Inowrocławia mogą liczyć na poparcie mieszkańców.

- Od wielu lat słyszę o obwodnicy dla miasta. Nie ma wątpliwości, że jest ona potrzebna. Dziwi mnie, że traktuje się nas tak po macoszemu. Dlatego jeśli trzeba będzie blokować ulice, to na pewno wezmę udział w proteście - zapewnia Marcin Kaźmierski.

Wprowadzają w błąd

Budowa inowrocławskiej obwodnicy powinna być przeprowadzona w latach 2010-2011. Ministerstwo Infrastruktury zapowiedziało jednak poślizg, bo przeciągają się prace projektowe. Spowodowane jest to protestami jakie w sprawie przebiegu trasy złożyli mieszkańcy otaczającej miasto gminy Inowrocław.

Podczas spotkania, które kilka dni temu zwołał wojewoda, przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zapewniali, że są w stanie rozpocząć budowę w 2010 i zakończyć ją rok później. Prezydent Inowrocławia nie wierzy w te słowa i podkreśla: - Tylko naiwny może ufać zapewnieniom, które padły podczas spotkania.

Brejza uważa, że jeszcze do niedawna można było mieć nadzieję, że prace nad obwodnicą rozpoczną się w terminie. Obecnie twierdzi, że od kilku miesięcy jest wprowadzany w błąd.
- 23 kilometrów trasy z czterema pasami ruchu nie da się wybudować w ciągu roku. A tylko tyle czasu zostanie wykonawcom, jeśli od nowa rozpocznie się rozpatrywanie wniosków i skarg. Przecież był już na to czas - zauważa prezydent.

Władze Inowrocławia uważają więc, że trzeba sięgnąć po drastyczne środki, które wstrząsną decydentami. - Nie mamy innego wyjścia niż protest - dodaje Brejza.

Już raz protestowali

Podobny protest odbył się rok temu. Ulicę Poznańską, na chwilę, zablokowali wówczas mieszkańcy Mątew, najbardziej dotkniętej ruchem samochodowym dzielnicy miasta. Prowadzenie akcji uniemożliwiła jednak policja. Przeciwne blokadzie były władze miasta. Skoro tak, to dlaczego teraz ratusz sięga po tę samą metodę walki?
Odpowiedź jest prosta. Wtedy protest mógł zaszkodzić pracom nad obwodnicą, które przebiegały sprawnie i zgodnie z harmonogramem. Teraz powstanie trasy znów się oddala.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska